Rozdział 5

10.4K 591 68
                                    

**Lucy**

- Tak ogółem to jestem Rich. A ty?- Spytał mnie brązowooki.

- Ja jestem Lucy - uśmiechnęłam się delikatnie do chłopaka, co od razu odwzajemnił.

- Kiedy się przeprowadziłaś do miasta?

- W piątek przyleciałam.

- Sama czy z rodziną?- Wydało mi się to trochę dziwne, że chłopak tak mnie wypytuje, ale nie chciałam być nie mila.

- Z rodzicami.

- Przepraszam, że tak cię wypytuje rzadko do nas przyjeżdża ktoś nowy - chłopak spuścił głowę w dół.

- Nic nie szkodzi - uśmiechnęłam się, co chyba go ośmieliło, bo od razu rozpromieniał.

- Tu masz sekretariat. Jak będziesz czegoś potrzebować to zgłoś się do mnie a ci pomogę.

- Dzięki

Weszłam do sekretariatu a chłopak poszedł znowu w tym samym kierunku skąd przyszliśmy. Przy biurku siedziała starsza kobieta ubrana w różowym swetrze.

- Dzień dobry

- O dzień dobry, czym ci mogę pomóc - kobieta wydałam się miła.

- Przyszłam dostarczyć papiery i dostać plan lekcji.

- A tak mogę prosić o imię i nazwisko.

- Lucy Enels.

- A tak proszę daj mi papiery a tu masz plan lekcji pierwszą masz geografię w sali 14 to przy wejściu.

- O dziękuję.

- O witam to pewnie nasza nowa uczennica. Jak się nazywasz? - zapytała kobieta wychodząca z pokoju obok.

- Lucy Enels.

- O piękne imię, jestem tutaj dyrektorem, zaprowadzę cię do klasy.

Szłam z mężczyzna do klasy, gdy już byliśmy przed drzwiami stanęłam poprawiłam włosy i weszłam do sali. Będąc już w środku zobaczyłam żółtookiego a raczej zielonookiego sama już nie wiem, jaki to kolor. Siedział ze swoją grupa na jednym z końcu w Sali. Na drugim siedział Rich i jego grupa.

- Dzień dobry dyrektorze - rozbrzmiał głosy klasy i nauczyciela.

- Witam was to jest Lucy Enels dołączy do waszej klasy mam nadzieję, że dobrze ja przyjmiecie.

- Oczywiście, jako ich wychowawca dopilnuje tego a teraz usiądź proszę koło Darcy.

Poszłam w stronę wolnego miejsca a dokładnie w stronę gruby zielonookiego. Kojarzyłam ją, to ona siedziała koło mnie w samolocie. Zajęłam miejsce i rozpakowałam rzeczy i zapisałam temat do zeszytu.

** Patrick**

Dziewczyna usiadła z Darcy to było idealne wyjście by sprawdzić czy coś podejrzewa. A w dodatku nie usiadła z grupą Richa tylko z nasza kolejny plus dla nas. Użyłem naszej umiejętności telepatii do kontaktu z Darcy

P: Masz się z nią zaprzyjaźnić

D: Ale dlaczego ja, co ty kombinujesz.

P: No możesz nawet udawać ona ci zaufa a ty wybadasz czy coś wie

D: Dobra, ale masz u mnie dług

**Lucy**

- Hej jestem Darcy - odezwała się dziewczyna obok po długiej ciszy.

- Cześć jestem Lucy

PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz