Oślepiające promienie światła przebijają się przez zasłonę delikatnie oświecając moją twarz. Już od dwóch tygodni nie bywam w szkole głownie, dlatego że nie mam najmniejszej ochoty spotkać nikogo z dwóch watach. Darcy, Eli, Tomas i Patrick próbują się do mnie dodzwonić, ale za każdym razem odrzucam ich nie chce rozmawiać z tymi zdrajcami. Każdy z nich oszukał mnie a ja robiłam sobie głupia nadzieję, że się przyjaźnimy. Ale teraz nie przejmuję się już tym tak jak na początku.
Udałam się do łazienki i wykonałam poranną toaletę, ubrałam się i natychmiast zbiegłam na dół. Jak zawsze lodówka była pusta, zabrałam kluczyki do auta i wyszłam z dom. Po 15 minutach byłam już pod sklepem, stałam chwilowo w kilometrowej kolejce do kasy. Gdy już wyłożyłam wszystkie zakupy stałam i wpatrywałam się w dziwnie znanego mi chłopka. Poczułam słodki zapach, przypomniała mi się rozmowa z Antonim o tym, że powinnam wyczuć watahę Patricka. Już w pierwszy dzień poczułam go, kiedy biegałam po lesie. Skierowałam wzrok w kierunku skąd przychodził zapach. Dostrzegłam idąca w moim kierunku Kati, Patricka, Darcy, Tomasa, Andre i Eli, każdy z chłopaków prowadził wózek wypełniony po brzegi jedzeniem. A czego ja się spodziewałam dziesięciu wilków w jednym domu w końcu musieli coś jeść.
Zauważyłam, że Kati i Pat zbliżyli się do siebie, gdy zobaczyłam jak chłopak złapał dziewczynę za rękę i patrzy jej prosto w oczy poczułam coś dziwnego tak jakby zazdrość. Dobra uspokój się Lucy nic was nie łączy nie możesz być o niego zazdrosna.
Gdy byli już kilka metrów od mnie szybko schyliłam się by mnie nie zobaczyli. Na szczęście się udało i wilki przeszły koło mnie stając cztery kasy dalej. Miałam nadzieje, że wilcza krew zadział i że mnie nie wyczują. Kiedy w końcu wyszłam ze sklepu natychmiastową udałam się do samochodu zapakowałam wszystko do bagażnika i z piskiem opon odjechałam spod sklepu w obawie, że wszyscy się dowiedzą, kim jestem. W ciągu 5 minut byłam już pod domem po drodze łamiąc wszystkie przepisy, ale jakoś nie martwiłam się tym. Zabrałam wszystkie torby i udałam się do domu po drodze zabierają pocztę. Odłożyłam rzeczy na stół i zaczęłam układać na odpowiednie miejsca, gdy skończyłam zabrałam się za pocztę. Wśród rachunków znalazł się list, że szkoły zaadresowany do moich rodziców natychmiast go otworzyłam.
Drodzy państwo Enels
Musze poinformować, iż państwa córka nie zjawia się w szkole od dwóch tygodni. Jeśli wszystkie nieobecności nie zostaną usprawiedliwione i Lucyia nie pojawi się w szkole w najbliższym czasie zostanie ona wydalona ze szkoły. Mam nadzieje, że zadbają państwo o tą sprawę.
Alen Shariak
No świetnie list od dyrektora teraz to nie mam innego wyboru i muszę iść to tej chorej placówki edukacyjnej. Rzuciłam listy w kąt przebrałam się i natychmiastowo przebrałam się i pobiegłam do lasu po drodze zamieniając się w wilka.
**Patrick**
- Ale ona jest jakaś dziwna.
- Nawet nie waż się tak o niej mówić
Już od kilku dni Katherine próbuje przekonać mnie bym zapomniał o Lucy i znalazł sobie kogoś innego. Ale ja nie potrafię zapomnieć. Próbuje zapomnieć o niej, ale nie mogę. Jej słodki zapach. Błękit w oczach, w których można się utopić. Jej długie włosy, czasem jej wypadnie kosmyk z idealnie ułożonej fryzury.
- Patrick czy ty mnie słuchasz.
Oczywiście ze nie. Teraz nawet idąc po sklepie z przyjaciółmi nie potrafię zapomnieć.
- Ona jest wyjątkowa
- Ale to zwykła idiota - mówiąc to objęła mnie ramieniem
- Nie waż się nawet tak o niej mówić- natychmiastowo chwiałem jej dłoń byłem pełen nerwów- jeszcze raz tak ją nazwiesz lub ją obrażasz pożałujesz tego
- Dobra puść mnie już to boli
Puściłem jej dłoń. Mimo tego jestem zły. Udaliśmy się razem do kasy. Sprzedawca jak zawsze patrzył na nas z jak na kosmitów. No, ale przyziemni nie widzą tak często ludzi, którzy robią zakupy na kilka wózków. Zapłaciłem i pojechaliśmy do domu.
**Katherine**
Nie mogę porostu nie mogę, dlaczego on nadal za nią lata. Próbuje już od kilku dni wybić mu ją z głowy. On nadal, ale ona jest wspaniała. Mam już tego dość. Kiedyś na pewno będziemy razem i ja już o to zadbam.
^^^^^^^^
CZYTASZ
Przeznaczenie
WerewolfLucy to 17-letnia dziewczyna, której życie zmienia się o 180 stopni po śmierci jej rodziców. Dowiaduje się rzeczy o których nawet jej się nie śniło. Z początku zwykła nastolatka nie sprawiająca kłopotów. Ale jaka będzie po przemianie ? ^^^^^^^ Najwy...