Rozdział 28

5.4K 436 12
                                    

**Patrick**

Poszedłem do swojego pokoju, mając nadzieję że Tom nie idzie za mną. Wszedłem do pomieszczenia głośno trzaskając drzwiami. Rzuciłem się na łóżko, głowę wsadziłem pod poduszkę. Po chwili wszedł Tom i usiadł na łóżku obok.

- Gadaj o co chodzi - zaczął

- O nic - wymamrotałem w poduszkę

- Stary myślisz że jestem aż tak głupi - zabrał mi poduszkę z twarzy

- Na pewno chcesz znać odpowiedź?

- Nie zmieniaj tematu, mów o co chodzi z Lucy.

- Czemu od razu ma to związek z Lucy?

- Mów

- Dobra

Opowiedziałem chłopakowi całą historię. Przez cały czas siedział i słuchał.

- Więc czemu ty tu jeszcze siedzisz? - zapytał

- Co masz na myśli?

- Musisz z nią pogadać

- Ale wiesz...

Nie mogłem skończyć bo za ściany dobiegł głos Eli krzycząc " Co do kurwy".

- Zgaduje że Eli już wie - zaśmiał się chłopak

- Chyba tak - siedzieliśmy przez dłuższą chwilę w ciszy.

- Dobra stary, musisz z nią pogadać - zaczął

-Ale wiesz...

Nie dokończyłem ponieważ usłyszeliśmy kolejny krzyk. Chciałem znowu dokończyć ale do pokoju weszła dziewczyna ze spuszczoną głową, niepewnie na nas spojrzała.

- Um hej -zaczęła - um Tom Eli się prosi żebyś jej pomógł

-Jasne -powiedział i wyszedł zamykając drzwi. Dziewczyna nie pewnie podeszła i usiadła na łóżku mojego kolegi

- O czym chciałaś pogadać - zapytałem

- Um o nas

- O nas

- No wiesz całowaliśmy się.

-  Wiem, dla mnie było cudownie

- Dla mnie też.

- To dlaczego wyszłaś? - podniosłem się - i powiedziałaś że nie powinniśmy. Dlaczego?

- Po prostu to nie powinno się stać

- Ale dlaczego? - usiadłem naprzeciw niej i chwyciłem za jej dłonie - Dlaczego nie powinniśmy?  Co jest w tym takiego złego.  Kocham cię, słyszysz, kocham cię mogę powtórzyć to milion razy. Proszę daj mi szansę, będę uszczęśliwić cię codziennie. Kochać, szanować, dbać, całować, przytulać. Ale daj mi tą jedną szansę.

^^^^^^^^^^^^

PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz