Otworzyłam oczy czując na sobie czyjś dotyk. I od razu usiadłam Zack siedział obok mnie.
- spałaś całą noc. Musimy coś zrobić z twoją wytrzymałością na ból . To chore że po głupiej zabawie mdlejesz- powiedział- a teraz otwórz buzie- i chciał nakarmić mnie jogurtem. Nie chciałam już bólu... otworzyłam posłusznie.
- grzeczna dziewczynka- pogłaskał mnie po włosach
- zabij mnie - wymamrotałam
- ciiiiii kocham cie. Nie zrobie ci krzywdy kochanie, tylko musisz mnie słuchać- powiedział i trafił mi do buzi następną łyżeczką
- prosze cie- wyszeptałam- wypuść mnie. Zrobie co zechcesz. Zróbmy to teraz . Przeruchaj mnie teraz - błagałam
- masz szczęscie że mam dziś dobry chumor. Zamknij się bo to się zmieni- dodał i już w ciszy nakarmił mnie jogurtem. Następnie znów przykuł do kaloryfera.
- muszę wracać do domu. Pół nocy pisałem z Nieustraszonymi. Twoja matka świruje że zniknęłaś. Ale oni zostają przy tym że schlałaś się na imprezie... ciekawe kto ma rację? Muszę tam być. Wieczorem wróce i wszystko ci opowiem- powiedział i wyszedł . Słyszałam dźwięk zamykanych drzwi. I jakby... łańcuch. Zamykał drzwi łańcuchem!!!???
Umrę tu. Zabije mnie.
Płakałam cały dzień. Spałam. Płakałam. Krzyczałam i tam w kółko. Wyrywałam się tak mocno że ręka w kajdance cała napuchła.***
Gdy słońce już zaszło usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi
Wrócił- jak minął dzień? Nie odpowiadaj! Lepiej ja ci opowiem- powiedział - Piter i Tom wszystkich nakręcają że zostałaś porwana, byli z mamą na policji ... mówie ci istne szaleństwo. W szkole wszyscy zakładają że spierdoliłaś z jakimś gangsterem... - powiedział śmiejąc mi się w twarz. - właczymy teraz twój telefon- powiedział i po chwili zaczął czytać
- od Pitera: Julia wszystko ok? Gdzie jesteś?
Od mamy: Jula !! W tej chwili widzę cie w domh
Od pitera:słonko daj znać. Martwimy się
Od Matta : Julcia gdzie cie wcieło? Nic ci nie jest. Odbierz prosze
Od Toma: mama idzie dzis na policje wszyscy cie szukaja. Stalo się cos? Wroc do domu
Ooooo prosze i pan Luke napisał : Jula co ty odpierdalasz
Hahaha to takie typowe co powiesz słonko- spytał patrząc na mnie lecz ja milczałam.
- zostało ci sześć dni- podszedł do mnie i odpiął mi kajdankę podnosząc z ziemi. Pośladki bolały tak bardzo że nie mogłam ustać na nogach. Podniósł mnie i zaniósł po schodach na górę wchodząc do łazienki.
- chce normalnie zjesc obiad. Wez prysznic i przyjdz do pokoju- powiedział
- a ubranie- wyszeptałam
Od razu tego żałując bo złapał mnie mocno za gardło
- a czy kurwa powiedziałem że możesz się ubrać- i wyszedł trzaskając drzwiami.
Reszte dnia spedziłam siedząc obok niego nago i ogladając cholerne filmy.*** 5DNI DO ŚMIERCI
- wstawaj kochanie- powiedział Zack
Pierwszy raz odkąd tu jestem nie bolały mnie plecy... otworzyłam oczy. Byłam na łóżku... dziwne bo kładł mnie na podłodzę.
Złapał moją ręke i poczułam że wsadza w nią coś twardego
- jeden nie taki ruch i przysięgam kurwa że wbije ci go w dupe - wymruczał a ja powoli zaczęłam robić mu ręką. Nie chciałam tego ledwo mogłam powstrzymać łzy...tak bardzo chciałam aby ktoś mi pomógł, aby ktoś wywarzył te cholerne drzwi i zajebał tego skurwiela.
Byłam całkowicie osłabiona od dwóch dni jadłam tylko jogurt. Robienie mu dobrze ręką sprawiało mi wielką trudność. Zwłaszcza gdy z każdym ruchem mojej ręki on wbijał mi paznokcie w plecy.
Coraz to głębiej. Jęczał głośno szepcząc mi do ucha jaka to ze mnie mała zimna kurwa...
Doszedł spuszczając się na prześcieradło.
- na kolana- powiedział i zrobiłam co kazał - wypnij się- powiedział
- błagam Zack - a on sam z nerwami ułożył mnie w pozycji psa. Po chwili przy mojej dziurce poczułam jego dłoń. Masował mnie. Ani trochę nie sprawiało mi to przyjemności. Aż nagle syknęłam z bólu. Wbił mi palec w tyłek.. i najpierw delikatnie a potem coraz szybciej nim poruszał
- tam też wejde - wyszeptał i pchnął mnie na łóżko - dobrze się spisałaś szmato a teraz śpij - powiedział i wyszedł z pokoju. Zamykając drzwi na klucz. Zaniosłam się płaczem. Czemu mnie nie szukają? Jak mogą nie wiedzieć że to on!!!!????*** 4 dni do śmierci
- wkładaj to- powiedział i dał mi na nogi majtki z dziwnym przyszytym urządzeniem
- nie ma mowy- powiedziałam i dostałam z pięści w twarz. Poczułam że bede miała limo. Wszystko mi było jedno . Chciałam umrzeć.
Włożyłam te cholerne majtki. A on kazał mi wstać.
Zobaczyłam w jego ręku pilota i nagle aż krzyknęłam zaskoczona wibracjami w majtkach...
- nie wolno ci dojść - powiedział tylko i podszedł do telewizora włączając jakiegoś pornola.
- jesteś chory- warknęłam i znów dostałam w twarz a on rzucił mnie na łóżko. Sam usiadł na przeciw mnie w fotelu.
- oglądaj - rozkazał
Ogladałam film w którym koleś naprzemian ruchał dziewczyny albo lesbijki. W pewnym momencie nie mogłam wytrzymać i poczułam
Nadchodzący orgazm... jęczałam głośno, wijąc się na łóżku. I już włanie poczułam eksplozję i opadłam na łóżko bez sił.
Zack zaczął bić mi brawo.
- mało która wytrzymuje prawie cały film- powiedział- ale i tak złamałaś zakaz- powiedział i uderzył mnie jakimś kijem w nagie plecy. Aż usiadłam. Nie błagam. Krzyknełam z bólu i po paru ciosach odpłynelam
CZYTASZ
PRAGNIJ MNIE
Teen Fiction02.12.2017r. #24dla nastolatków !! KSIĄŻKA W TRAKCIE KOREKTY :) A W ZASADZIE TYLKO POPRAWA WIELU BŁĘDÓW -jesteś taka jak ja Jula, nie oszukuj sie- warknął -tego nie zrobiłabym nigdy pierdolony debilu, ona ma 15 lat kurwa - wrzasnęłam - sama się pc...