#11 "Pytanie czy wyzwanie?"

2.1K 147 15
                                    




Obserwuje spływające krople deszczu po oknie autokaru, wsłuchując się w piosenkę Seleny Gomez.
Spoglądam na ekran telefonu-9:54-

Okej, jeszcze godzina i będziemy na miejscu,czyli w Łodzi.
Ugh, przez tą godzinę zanudzę się na śmierć!

-Ile jeszcze?-pyta zaspanym głosem Nikola, na co zatrzymałam piosenkę i ściągnęłam słuchawki.

-Jeszcze godzinaaa-przedłużyłam ostatnie słowo wzdychając.

-Co? Co my będziemy robić przez tą godzinę?

-Nie w..-przerwała mi.

-Ej!-wstała z miejsca i wydarła się na cały autobus-Kto gra ze mną i Julką-wskazała na mnie-W pytania i wyzwania?!

-Ja mogę-Podszedł do nas Artur i usiadł na oparciu jednego z foteli.
Ja z brunetką siedziałyśmy na tylnych siedzeniach razem z Charliem i Leondre, czyli tak jak wcześniej.
Chociaż chłopaki nadal się do siebie nie odzywają to nie robili problemów z miejscami w autobusie jak jakieś pokłócone ze sobą psiapsióły.

-Ktoś jeszcze?!-nadal stała i wymachiwała rękoma.

-Dobra, ja.-odwróciła się w naszą stronę Sylwia Przybysz.

-Ja też-Odezwał się Jasiek.
Boże, już sobie wyobrażam jakie będzie mi pytania zadawał...

-A wy?-Brunetka zwróciła się w stronę chłopaków z BaM.

-Mogę zagrać-westchnął blondyn.

-Leo?-Nie dawała mu spokoju.

-Ugh..Okej-zgodził się z litości.

-Dobra, to mamy już skład-usiadła na swoim miejscu-teraz butelka, ktoś ma?

-Ja mam-wyjęłam z plecaka szklaną butelką po tymbarku i podałam dziewczynie.

Położyła ją na stoliku, który się "otwierał"z siedzenia i zakręciła nią.
Butelka zaczęła się kręcić a ja śledziłam ją wzrokiem.
W końcu się zatrzymała na Sylwii.

-Pytanie czy wyzwanie?-spytała Nikola.

-Pytanie.

-Uważasz się za ładną?

-Tak-odpowiedziała chichocząc-Teraz ja-zakręciła kawałkiem szkła.
Tym razem zatrzymała się na Jasiu.

-No, Jasiu!Pytanie czy wyznanie?

-Wyzwanie!-klasnął w ręce.

-Okej..Hmm-zastanawiała się-Pocałuj w policzek tę osobę, która dla ciebie jest najładniej ubrana.

-Okej-siedział w bezruchu-Już!

-Przecież ty się nawet nie ruszyłeś-wszyscy zaczęli się śmiać, łącznie ze mną.

-No, a jak mam pocałować siebie?-sięgnął po butelkę i zakręcił nią.

Błagam tylko nie na mnie!

-Charlie! Pytanie czy wyzwanie?-odetchnęłam z ulgą-weź wyzwanie-mrugnął do niego okiem.

-Pytanie, boje się brać wyzwania od ciebie!

-Okej, to-zamyślił się-jakiej osobie jesteś w stanie powiedzieć o wszystkim?

-Leondre-odpowiedział bez emocji a wszyscy, razem z Leo skupili na nim swój wzrok. Blondyn zakręcił butelką i wypadło na Nikole.

-Co chcesz?

-Dobra JOLO! Wyzwanie!

-Podejdź do kierowcy-zaczął mówić ciszej aby ten go nie słyszał-i powiedz mu, że ma fajne spodnie i spytaj się gdzie je kupił-zaśmialiśmy się a brunetka zrobiła grobową minę.

-Okej-wstała i poszła w jego stronę.-Dzień dobry-usłyszałam jak się z nim wita.

Wszyscy nie mogli powstrzymać śmiechu, ale starali się nie wydać planu.

-Dzień dobry-przywitał się nie spuszczając jezdni z oczu.

-Ma pan fajne spodnie, mogę się spytać gdzie je pan kupił?

-A dziękuję młoda damo, w H&M-uśmiechnął się do niej, a po chwili brunetka stała już koło nas.
Teraz ona zakręciła kawałkiem szkła i wypadło na Leo.

-Pytanie czy wyz...

-Pytanie-przerwał jej.

-W kim ostatnio byłeś zakochany?-spojrzała się na niego cwaniacko.
Chłopak spojrzał na nią z pod byka a po chwili odpowiedział.

-W Julce-Schował twarz w swojej bluzie a ja w swoich włosach.

Mimo,że nic nie widzę z pod moich włosów, to mogę się założyć, że wszyscy patrzą się raz na mnie, a raz na bruneta.

-Dobra, teraz ty Leo-powiedział Jasiek, ratując mnie z opresji.
Chłopak zakręcił butelką.

Gorzej być nie mogło!
Trafiło na mnie!
Dzięki losie...

-Pytanie czy wyzwanie?

-Pytanie-westchnęłam opierając się o siedzenie autokaru.

-Lubisz długie spacery?-Poruszał dwa razy brwiami w górę co wyglądało komicznie, więc zaczęłam się śmiać.

-Yyy, tak lubię-odpowiedziałam zmieszana.
Sięgnęłam po butelkę i zakręciłam nią. Wypadło na Charliego.

-Co wybierasz?

-Pytanie.

-Jaka jest najgłupsza rzecz jaką zrobiłeś w życiu?

-Pokłócenie się z tym kolesiem-wskazał na Devries'a.
Po paru sekundach dodał:
-Przepraszam.

-Ja też przepraszam-odpowiedział niebiesko włosy i się przytulili.

-Ooo-westchnęła Sylwia-słodko...

Poklepali się po plecach i wróciliśmy do gry. Charlie zakręcił flaszką. Wypadło na Artura.

-Pytanie-wyrwał się brunet.

-Okej. Szybko i zwięźlę! W kim się bujasz?-Wszyscy spojrzeli się na Sikorskiego, który w tym momencie zrobił się cały czerwony.

-W Sylwii-odpowiedział, a Sylwia się zarumieniła.

-Jesteśmy na miejscu!-Krzyknął kierowca. Ale to szybko zleciało!W miłym towarzystwie zawsze tak jest...

-Do widzenia-Każdy się żegnał z kierowcą.

-Do widzenia!-Krzyknęła Nikola.

-Do widzenia młoda damo!Pamiętaj, że w H&M!-kierowca pomachał brunetce.
Zaczęliśmy się śmiać jak opętani a biedny kierowca nie wiedział o co chodzi.

Biegliśmy w stronę hotelu, ponieważ nikt nie chciał być mokry od deszczu.

Recepcjonistka dała nam klucze do pokoi i ruszyliśmy w stronę windy.

Tym razem pokój miałam tylko z Nikolą co mi jak najbardziej odpowiadało.

Do windy weszłam pierwsza a za mną wbiegła Nikola.
Za brunetką wbiegło całe stado, czyli inaczej cała grupa Young Stars.
Ledwo co winda się zamknęła z nami wszystkimi!

Wszyscy byliśmy ściśnięci, więc miałam trudności z oddychaniem.
Potem zobaczyłam ciemność...

//////////////
3🌟=rozdział od razu 🙉🌟💫✨🙀😱

Kto to BaM? 1&2&3|BaM|ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz