Perspektywa Leondre:
Recepcjonistka podała mi klucz od mojego i Charliego pokoju. Schowałem go do kieszeni ,złapałem za rączkę od walizki i pociągnąłem ją za sobą w stronę windy. Wsiadłem do pustego pomieszczenia i wcisnąłem przycisk na piętro. Winda pojechała na górę po czym się otworzyła. Wziąłem swój bagaż i szedłem wzdłuż korytarza szukając drzwi z prawidłowym numerem. Przed wejściem do naszego pokoju leżała jakaś szmata więc ją podniosłem.
To była koszulka...Koszulka z napisem "Bars And Melody".
Była cała rozszarpana i... Poplamiona krwią?
Obok leżała kartka z cytatem "I Hate YOU" i żyletka.
W mojej głowię rodziło się tysiące pytań.
Czy Julka się tnie?
Przez nas?
Przecież była taka szczęśliwa w autobusie!
Ciągle się śmiała i w ogóle, a normalna dziewczyna by popadła w depresję!
Plamy krwi prowadziły do drzwi naprzeciwko. Podszedłem do nich i zapukałem. Po chwili otworzyła mi Nikola.
-Co się stało? Julka się tnie czy ma okres?-zaśmiałem się pokazując czarną bluzkę.
-Tnie się-odpowiedziała oschle, a w tle słyszałem śmiech Julii.
Zatrzasnęła mi drzwi przed nosem, więc się trochę odsunąłem. Rzuciłem ubranie na podłogę i wyciągnąłem mój telefon. Wybrałem numer do Charliego i po dwóch sygnałach chłopak się odezwał.^^^^^^^^^^^^^^
C (Charlie):Halo?
L (Leondre):Gdzie ty jesteś?
C:Już idę... Zagadałem się z fankami.
L:Julka się tnie.
C:Jak? Przecież jeszcze w autobusie się śmiała!
L:No wiem! Ale coś się stało... Powiem Ci jak przyjdziesz!
^^^^^^^^^^^^^^
Perspektywa Jana :
-Dobra! Gdzie idziemy przed Meet&Greet'em?-rzuciłem się na hotelowe łóżko w naszym pokoju.
-Nie daleko widziałem pizzerię-usiadł na fotelu Kiślu-możemy tam iść.
-Ty zawsze o jedzeniu!-zaśmiał się Filip.
-Ale możemy iść-odłożył swoją walizkę Stasiek.
-Okej, tylko muszę jeszcze gdzieś zadzwonić.-Smav wyjął z kieszeni swój telefon i wyszedł z nim na balkon. Po paru sekundach usłyszałem pukanie do drzwi.
-Ja otworzę-do źródła hałasu podszedł Rafał.
Rozburzyłem ręką swoje włosy, głośno wzdychając...Te podróże mnie męczą... Ale na szczęście tylko jeszcze Szczecin i koniec!
-Do ciebie-moje rozmyślenia przerwał Rafcio.
-Kto?-spytałem powoli wstając z łóżka.
-Leoś-odsunął się abym mógł zobaczyć nastolatka.
-Czego chcesz?-podszedłem do bruneta, następnie opierając się o framugę drzwi.
-Co się dzieje z Julką?
-To, że was nienawidzi. Czego chcesz?-chłopaki z ekipy patrzyli się na mnie ze zdziwioną miną.
-Julka się tnie.-zaśmiałem się na te słowa bo wiem, że nigdy by tego nie zrobiła. Ona bałaby się nawet przyłożyć żyletkę do nadgarstka.
CZYTASZ
Kto to BaM? 1&2&3|BaM|ZAKOŃCZONE
أدب الهواة(Rakowe przepraszam)W TRAKCIE EDYTACJI Cześć pierwsza "Spojrzałam się na bruneta,który uśmiechnął się do mnie pedofilsko i rozłożył ręce na znak abym się przytuliła.Oj nie ! Ciebie chłopczyku nie przytulę!Podeszłam do niego i kiedy miał zacisnąć ju...