Kto to BaM? 1&2&3|BaM|ZAKOŃCZONE

#2&2 "-Mam powiedzieć Jankowi?"

Odblokowałam swój telefon,chcąc zobaczyć spam wiadomości od rudego kolegi,ale przerwał mi dźwięk otwierających się drzwi od mojego pokoju.
Było po północy a do mojego pokoju wparował Filip z chytrumi uśmieszkiem na twarzy.
-Cześć?-powiedziałam niepewnie,naciągając na swoje,gole nogi,koc.
-Hejka-Podszedł chwiejnym krokiem,siadając obok mnie.
Nastała chwila ciszy,a ja nie wiedziałam po co on tu przyszedł i jak mam się zachować.W pewnym momencie zauważyłam,że Smav 'rozbiera mnie' wzrokiem,więc postanowiłam zareagować.
-Po co tu przyszłaś?-zapytałam,udając,że nie widzę jak się na mnie lampi.
-Popatrzeć na seksowną siostrzyczkę mojego przyjaciela-poruszał dwa razy brwiami,a ja poczułam od niego sporą ilość alkoholu.
-Jesteś pijany..-skrzywiłam się,odsuwając kawałek od niego.
-Może  trochę..-przesunął sie do mnie
-Bo zawołam Janka-zagroziłam,domuślając się co chce zrobić.
-A ja powiem mu o imprezie,więc lepiej mi ulegnij.-znalazł się jeszcze bliżej mnie.
-Nie powiesz mu o imprezie-potrzasnełam głową.
-Powiem,jeśli nie chcesz żebym powiedział to mnie pocałuj.-Już miał złączyć nasze usta,ale ja odsunełam głowę w prawą stronę,przez co cmoknął mnie w policzek.
-Mam powiedzieć Jankowi?-szepnął mi do ucha.
-Sobie mów,ale kiedy ja powiem co ty mi robiłeś to wywali cię z tego domu szybciej niż wszedłeś.-wstałam z łóżka,naciągając jeszcze niżej moją koszulkę.
-Janek!!-Krzyknełam otwierając drzwi,na co Filip zakrył mi usta,ręką.Pociągnął mnie z powrotem do pokoju,ciągle trzymając dłoń przy moich ustach.
Janek przez głośną muzykę napewno nie usłyszał mojego wołania.
Filip objął mnie odtyłu i kiedy muzyka na dole ucichła ugryzłam go w rękę,na co głośno krzyknął tym samym mnie puszczając.
Pobiegłam z prędkością światła na dół,nie zważając już na to że byłam w majtkach i koszulce.
-Jankek!-krzyknełam,wtulając się w pijanego brata.
-Co się stało?-spytał kiedy zauważył moje łzy.
-F-Filip-tylko tyle zdołałam z siebie wyrzucić,ale powiedziałam wystarczająco żeby Jasiek zrozumiał o co mi chodziło.Rafał,Florian i Stasiek patrzyli na mnie zdezorientowani.
-No właśnie!Gdzie Fifi?-zapytał Kiślu,rozglądając się na boki.
-Sie-Siema-przywitał sie Smav,schodzący po schodach i potykający o własne nogi.
-Co zrobiłeś Julce?!-Jasiek mnie puścił i podbiegł do bruneta.Złapał go za koszulkę szarpiąc nim.
-Ja nic nie zrobiłem-uniusł ręce w geście obronnym,a ja wybuchłam płaczem,na co Rafał mnie przytulił.Szczerze?Rafała lubiłam najbardziej z ekipy,nie licząc Jaśka.
-Wypierdalaj!(nie będe wstawiała już gwiazdek xD )-Jasiek wyrzucił Filipa za drzwi.Dobrze,że uwierzył własnej siostrze,a nie 'przyjacielowi'.

*********************
Minął tydzień od tego zdarzenia,komplikacji,wakacji...
Minął tydzień wakacji a ja jeszcze nie zrobiłam nic nadzwyczajnego.
Biorę mój telefon i wybieram numer Nikoli.

J:Miną tydzień wakacji.Musimy zrobić coś nadzwyczajnego!
N:Hahahaha co ty chcesz zrobić?
J:Idziemy odwiedzić starego kolegę.
N:Jakiego znowu kolegę?No nie mów,że chcesz iść do Damiana i Kamili?!
J:Nie.Widzimy się za 10 minut.Idziemy na wiadukt.

Rozłączyłam się i spokowałam najpotrzebniejsze rzeczy do plecaka.Założyłam go na ramiona,po czym zeszłam na dół.Założyłam buty i pożegnałam się z bratem.
Po paru minutach byłam już z brunetką.
-Oszalałaś z tym wiaduktem..-wywróciła oczami kiedy sie do niego zbliżałyśmy.
-Napewno nie będzie już tego faceta..Myślisz,że on cały czas gapi się przez okno i patrzy,czy my nie idziemy?
-Tak-zaśmiała się.
-Włącz jaką piosenkę.-rozkazałam,gdy weszłyśmy do tunelu.
-Okay,jaką chce?
-No jaką chcesz..-wzruszyłam ramionami a po chwili usłyszałam "Stay Strong-Bars and Melody".
-Boże!-walnełam się ręką w twarz-zapomniałam o tych pedałach..
-Przecież lubisz Charlsa.
-Pedale i Charliem-poprawiłam się,a po chwil mój telefon zawibrował w kieszeni.Na ekranie widniał napis "Janek Pacanek".Odebrałam.
JD:Julka?
J:Tak,to moje imię.
JD:Coś się stało z Waldkiem...

——————————–—
Info
Zapraszam was do ff mojej if 😂

Dopiero zaczyna 😉
Wpadnijcie i zostawcie coś po sobie 😏

Rozdział nie sprawdzony 🙊