Maraton 4/5
Perspektywa Julki:
Minęły dwa tygodnie od mojej "kłótni" z Nikolą.Przez ten czas olewałam wszystko i wszystkich.Wychodziłam tylko z Kamilą,Damianem i Bartkiem.
Bardzo się ze sobą zżyliśmy przez te dni i dziwie się,że Kamilę nie wkurza to,że starszy brat za nią wszędzie łazi.
Wszyscy mówią,że te towarzystwo mnie zmieniło...Nie na lepsze,ale na gorsze.
Chociaż ja tak nie sądzę,po prostu wszyscy zaczęli mnie wkurzać-Nikola,Leo,Charlie,Waldek,Janek i rodzice.Oni wszyscy albo do mnie pisali albo dzwonili,albo co gorsza wygarniali mi w twarz to jak się zminiłam przez nowych przyjaciół.Rodzice na szczęście wrócą dopiero w połowie połowie września,a do tego czasu będę korzystała z ich nieobecności.Zaczelam ubierać się bardziej w stylu Kamilii i nawet chciałam zrobić sobie kolczyk w nosie,ale potrzebna była zgoda rodzica lub opiekuna...
-Wychodzę!-krzyknełam i złapałam za klamke.
-Nigdzie nie idziesz.-odepchnął mnie od drzwi Jasiek.Co ten debil sobie wyobraża?!
-Dlaczego nie?!-skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej.
-Dlatego,że rodzice dzwonili i opowiadając im o twoim zachowaniu powiedzieli,że mam nie pozwalać ci wychodzić przez następne dni.-zamknął drzwi na klucz,chowajac go do kieszeni dresów-chyba,że bedziesz chciała iść z kimś normalnym.
-Normalnym?Czyli kim?Bo napewno nie z tobą.
-Nikolą,Waldkiem,Leo,Charliem-zaczął wymieniać.
-Nie będę zadawała się z tymi debilami!
-No to nigdzie nie wychodzisz..-wzruszył ramionami.
-A wal się niedoszły piosenkarzu!Nie będę marnować czasu na takiego przychlasta jak ty!-poszłam w kierunku swojego pokoju.-Idź nagrywaj sobie minecrafta z różowymi kucykami!-krzyknełam,wchodząc do pomieszczenia i trzaskając drzwiami.
-Debil jeb*any (oddzielać gwiazdkami czy nie??)-powiedziałam po nosem,siadając na łóżku.Wyjełam swój telefon i napisałam do Kamilii.
Do:Kamila(nwm czy odróżniacie ale jak pisze "do" to oznacza,że piszę SMS. a jak "Julka:" to oznacza,że piszę na Facebooku )
Nie moge wyjść bo ten dekiel mnie nie chce Puścić 😒
Od:Kamila
Wyskocz przez okno 👌
Do:Kamila
Mam pokój na pietrze :")
Od:Kamila
To wyskocz przez okno z łazienki na dole.
Do:Kamila
Nie xD nie chce sie narażać na kolejną,gorszą karę...
Od:Kamila
Okay.Szkoda,że nie idziesz bo Bartek załatwił nowy towar.
Do:Kamila
Zostawcie mi coś :")
Od:Kamila
Okay....Zostawię ci trochę...
-Julka!Ktoś do ciebie!-usłyszałam głos Janka.
-Przeciez mam karę!-krzycze.
-Ale na normalnych ludzi,nie!
Wywrócilam oczami a po chwili drzwi od mojego pokoju się otworzyły.
-To nie jest normalny człowiek!-krzyknełam do brata kiedy w moich skromnych progach stanął Leo.
-poczułam zapach pedała-powiedziałam pod nosem,udawając,że nie go nie widzę-Leo to ty?
-Tak to ja-usiadł obok mnie,wcześniej zamykając drzwi.
-Co,znów rzucałeś monetą żeby wylosować,który ma do mnie przyjść?Muszę powiedzieć,że masz w tym szczęście.
-Nie,nie rzucaliśmy monetą.Nikola mnie poprosiła żebym tu przyszedł.
-O Boże nie przypominaj mi tej zdesperowanej debilki,która co jakiś czas pisze jak bardzo ją skrzywdziłam.
-Nie obrażaj jej.
-Mogę mówić co chce.
-Mnie mozesz obrażać ale nie Nikolę,która płaczę bo straciła najlepszą przyjaciółkę.
-Niech se znajdzie nową-wzruszyłam ramionami.-Zaraz,zaraz...Mogę ci nawrzucać?-Niebieskowłosy kiwał głowa
-Jesli ci ulży...
-Okay...Tylko się nie rozpłacz, bo to co ja ci powiem to będzie sama prawda.
//////////////////
Pytanie
Mam "przerywać" przekleństwa??
CZYTASZ
Kto to BaM? 1&2&3|BaM|ZAKOŃCZONE
Fanfiction(Rakowe przepraszam)W TRAKCIE EDYTACJI Cześć pierwsza "Spojrzałam się na bruneta,który uśmiechnął się do mnie pedofilsko i rozłożył ręce na znak abym się przytuliła.Oj nie ! Ciebie chłopczyku nie przytulę!Podeszłam do niego i kiedy miał zacisnąć ju...
