Vanessa POV
Otworzyłam oczy i od razu poczułam okropny ból. Wzięłam głęboki oddech, ale to też bolało. Wszystko mnie bolało. Szczególnie głowa- miałam wrażenie, że zaraz pęknie. Przyłożyłam palce do oczu i wypuściłam powietrze.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nie mam na sobie swoich ubrań i nie jestem w swoim pokoju.
Podparłam się na łokciach i rozejrzałam. To łóżko, Ashton'a. Nie miałam bladego pojęcia co się dzieję. Nierówno oddychałam i cała dygotałam.
-Cześć- usłyszałam obcy głos spod okna. Pisnęłam widząc chłopaka z autobusu- nie krzycz, nie jestem aż taki straszny.
-Co ja tu robię i co się stało?!- wrzasnęłam- Nie powinno mnie tu być! Ash wie, że tu jestem? O co tu do cholery chodzi?!
Usiłowałam wstać, ale nogi odmawiały mi posłuszeństwa.
-Ash? Ale słodko go nazywasz!- wypalił uśmiechając się- Przepraszam pewnie w busie nie wypadłem za sympatycznie. Jestem Niall- przedstawił się.
-Miło mi, ja jestem...
-Wiem. Ashton opowiadał o Tobie. Wczoraj za dużo wypiłaś- zaśmiał się, a ja nie miałam pojęcia o co chodzi- serio niczego nie pamiętasz?
-Wiem, że trochę się pokłóciliśmy. Zachowałam się jak ostatnia szmata. Nie mam prawa do niczego go zmuszać. Potem wyszłam z domu i spotkałam Luke'a. To by było na tyle.- odgarnęłam włosy do tyłu. Włosy. Moje włosy były czyste, umyte a ja miałam na sobie tylko męskie ubrania- Czy nie wiem, doszło do czegoś?- zapytałam Niall'a trochę zawstydzona.
-Wyluzuj, Irwin nie zrobiły Ci krzywdy.
-Chyba masz rację- położyłam się z powrotem na poduszkę ale po chwili ponownie się zerwałam- to czemu tu jestem? Co zrobiłam?
Do pokoju wszedł Ashton z ręcznikiem przewieszonym na biodrach. Mokre włosy opadały na oczy, a z każdym gestem jego tatuaże na skórze jakby się poruszały. Bez słowa wyciągnął z szafy ciuchy i wyszedł nie zauważając, że się obudziłam.
Spojrzałam pytająco na Niall'a.
-Całą noc nie spał. Mówiłem mu że go zmienię, ale ten uparł się będzie Cie pilnować.
-Co? Ale dlaczego?
-Martwił się, że po pijaku coś sobie zrobisz- powiedział jakby było to coś normalnego.
Chyba nie chciał utrzymywać tego tematu więc zapytałam która godzina. Odparł, że dochodzi 12, ale ja nawet nie myślałam o szkole. Miałam ochotę płakać. Głowa bolała mnie jak nigdy dotąd. Blondyn wyszedł z pokoju.
Usiadłam na łóżku i zaczęłam rozczesywać włosy palcami. Zaplotłam je w luźnego warkocza i przetarłam oczy.
-Hej.
Odwróciłam głowę w stronę drzwi.
-Hej- odpowiedziałam.
Ash stał opierając się o szafę. Miał na sobie czerwone spodenki do kolan i biały luźny T-shirt. Chyba żadne z nas nie wiedziało co powiedzieć. Bawiłam się paznokciami, cały czas patrząc mu w oczy- tak samo jak on mi.
-Jak się czujesz?- zapytał.
-A jak wyglądam?- machnęłam rękami- Mam wrażenie, że ktoś mi wierci otwór w głowie.
-Ładnie- wypalił uśmiechając się- zaraz ci przyniosę coś na ten Twój piękny łeb.
Parsknęłam śmiechem rumieniąc się.

CZYTASZ
Crown doesn't make a queen/A.I.
RandomZAKOŃCZONE Vanessa jest w ostatniej klasie liceum. Ma paczkę znajomych, chłopaka i pozycje w szkole o której inni mogliby tylko pomarzyć. Grono pedagogiczne daje jej możliwość kandydowania na królową balu. Dziewczynie nie zależy tylko na jakiejś ma...