Wysiadając z samochodu Ashton ponownie próbował mnie pocałować, ale ja śmiejąc się mu uciekłam. Założyłam kaptur pożyczonej od niego bluzy i weszłam do szkoły.
-Van? Wszystko dobrze?- zapytała Margo- Masz na sobie męską koszulkę i bluzę, a Jason pobił jakiegoś pierwszaka bo jest wściekły. Co się dzieje?
-Musimy znaleźć Calum'a.
-O tej porze najczęściej czeka przy swojej szafce na kolegę.
-Śledzisz go?- zapytałam.
-Mówiłam, że mi się podoba- poruszyła ramionami- poznasz mnie z nim?
-Tak, właściwie już z nim o Tobie gadałam, ale musisz mi teraz pomóc.
Znalazłyśmy Hood'a który stał razem ze swoją siostrą w miejscu wskazanym przez Margo.
-Czy to Mali Koa? Czytam jej bloga!
-Tak, są rodzeństwem. Ale Cal miał wziąć kosmetyki, a nie...
Mali podeszła do mnie i rzuciła szybkim ,,hejka". Wyciągnęła zza pleców walizkę i razem skierowałyśmy się do szkolnych toalet.
-Jestem Margo- przedstawiła się blondynka.
-Mali- odparła uśmiechając się.
-Wiem. Widziałam twoją ostatnią sesję do magazynu ,,MickeyStreet". Wyszło super!
-Dziękuję- powiedziała i zajęła się malowaniem mnie.
-W sumie to gdzie ty masz plecak co?- zapytała Margo prostując moje włosy.
-Pewnie była u swojego kochasia- powiedziała Mali za nim ja zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć.
-Wiedziałam, że podoba ci się Ashton!- krzyknęła moja ,,fryzjerka".
Z toalety wyszła dziewczyna. Zwierzyła mnie wzrokiem i wyszła trzaskając drzwiami.
-Nikt nie może na razie wiedzieć. Muszę ogarnąć sprawę z balem, dogadać się z dyrektorem oraz zerwać z Jason'em.
-Awww będę was szipować!- piszczała Margo- Jak to będzie?
-Ashessa!- krzyknęła Mali przybijając piątkę z moją koleżanką, chociaż chyba już wtedy mogłam nazwać ją przyjaciółką.
Na każdej przerwie szukałam Irwin'a, ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Chciałam oddać mu bluzę, mimo, że była ciepła, miękka i pachnąca nim. Odnalazłam go dopiero przed matmą.
-Cześć, przepraszam, że mnie nie było, ale byłem trochę zajęty.
-Nie masz za co- powiedziałam ściągając bluzę. Wrzucił ją do plecaka i przeczesał włosy palcami.
Położył rękę na moim biodrze, otulając mnie ramieniem i wszedł do klasy. Napotkaliśmy się z masą spojrzeń- wrogich, zdziwionych i jednym dumnym- Margo.
Chłopak puścił mnie przodem, tak abym zajęła miejsce pod oknem. Do sali wszedł matematyk, a zaraz za nim Jason. Zacisnął pięści i mogę się założyć, że gdyby nie obecność nauczyciela już bym nie żyła.
Pan Fiziskas wyciągnął testy i włączył stoper. Nie rozumiałam kompletnie nic. Ashton trzymał lewą dłoń na moim kolanie- taki mały gest, a znaczy tak wiele- i po piętnastu minutach zamienił nasze kartki. Zszokowana spojrzałam na jego test. Podpisał się jako ja, a każde zadanie było skończone.
CZYTASZ
Crown doesn't make a queen/A.I.
RandomZAKOŃCZONE Vanessa jest w ostatniej klasie liceum. Ma paczkę znajomych, chłopaka i pozycje w szkole o której inni mogliby tylko pomarzyć. Grono pedagogiczne daje jej możliwość kandydowania na królową balu. Dziewczynie nie zależy tylko na jakiejś ma...