Epilog

97 9 1
                                    

Wniosłam ostatni karton do pokoju. Dziewczyna, której jeszcze nie miałam okazji poznać, leżała na łóżku i patrzyła na mnie z pogardą.

-Jestem Vanessa- wyciągnęłam w jej stronę rękę, ale ona ją odtrąciła.

-Dory- rzuciła oschle- półka trzecia i czwarta jest Twoja, tak samo jak połowa szafy.

Zaczęłam układać swoje ubrania. Dorothy nie spuszczała ze mnie wzroku.

Kiedy skończyłam nie wiedziałam co mam zrobić. Byłam nowa w Londynie,  a co dopiero na uczelni.

-Skąd jesteś?- zapytała brunetka.

-Z Sydney- odparłam wchodząc w wiadomości w telefonie.

Nie rozumiałam, dlaczego to robię, ale codziennie scrollowałam chat wiadomości z Ashton'em. Nie wymieniliśmy słowa od naszego zerwania. Nie pojawił się nawet na lotnisku.

Co się dziwić? Nie powinnam reagować tak impulsywnie.

-Pochodzę z Hiszpanii- oświadczyła Dory wciągając na kolana laptopa.

-Zawsze chciałam tam pojechać- odpowiedziałam chcąc podtrzymać rozmowę.

-Skoro jesteś z Australii to pewnie o nich słyszałaś.

Dziewczyna przeniosła się z laptopem na moje łóżko i puściła piosenkę 5 Seconds Of Summer.

Najpierw kamera skupiła się na Luke'u robiąc z niego główną gwiazdę.

-Ten jest super przystojny- wskazała palcem na Michael'a.

Nie podzielałam jej entuzjazmu bo widziałam co stanie się zaraz.

W momencie kiedy na ekranie pojawiła się twarz Ashton'a Irwin'a nie wytrzymałam i zaczęłam płakać.

Zresztą jak za każdym razem gdy oglądałam ich teledyski, czy słuchałam piosenki.

Po prostu wiedziałam, że go straciłam.


Crown doesn't make a queen/A.I.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz