Była dwudziesta pierwsza kiedy mój telefon zadzwonił, a po drugiej stronie krzyczała zapłakana Mali.
-Myślisz że to ma związek z tym... Wszystkim?- zapytałam Ashton'a kiedy weszliśmy do szpitala.
-Nie. Podobno Luke był nieuważny.
Po dowiedzeniu się na jakiej sali leży blondyn przeszliśmy przez ciąg korytarzy. Na twardym krześle siedziała Mali ukrywająca twarz w rękach.
-Z Tobą wszystko okej?- zapytał Ash siadając przy niej- Zrobili Ci badania kontrolne?
-On już mnie nie kocha- wybełkotała gapiąc się nieobecnie w ścianę przed sobą.
Irwin spojrzał na mnie zirytowany.
-Mali, przeszłaś badania?- zapytałam ponownie. Potrząsnęłam ją lekko, ale ta znowu zaczęła szeptać pod nosem.
-Przeszła.- zatrzymał się obok nas wysoki mężczyzna w niebieskiej koszuli- Doktor Grey- wyciągnął w moją stronę rękę którą pochwyciłam.
-Zajmuje się Pan nią?
-Właściwie chłopakiem z którym tu przyjechała.
Mali Koa znowu wybuchła płaczem.
-Stało się coś poważnego?- wtrącił się Irwin, ale doktor nie raczył nawet obdarzyć go spojrzeniem.
-Właściwie Hemmings miał ogromne szczęście. Jest tylko obtłuczony i złamał prawą nogę. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić dlaczego stracił przytomność.
-Dlaczego ona płacze?- zapytałam wskazując na Hood.
-Chłopak stwierdził, że już jej nie kocha i wypadek jest z jej winy.-przewrócił oczami- Typowe problemy nastolatków.
Doktor odszedł zostawiając mnie w osłupieniu. To nie możliwe, aby Luke przestał kochać Mali. Luke który szalał za nią przez ostatnie lata.
Usiadłam obok Ashton'a. Z sali wyszła mama Luke'a.
-Dzień dobry- przywitałam się, ale ona tylko odpowiedziała mi coś w stylu: Dobry? Mój syn miał właśnie wypadek.
We dwójkę weszliśmy do pokoju w którym były trzy zielone łóżka z białymi prześcieradłami. Hemmo leżał na jednym z nich. Patrzał się w okno z wesołą miną jakby nic złego się nie wydarzyło.
-Hej- przywitałam się i usiadłam na brzegu łóżka. Po chwili oplótł mnie z tyłu ramionami mój chłopak, ale to było dla mnie już oczywiste gdyż zawsze oboje staraliśmy się być blisko siebie- wszystko dobrze? Jak się czujesz?
-W porządku- uśmiechnął się- to tylko noga. Mogło wydarzyć się coś o wiele gorszego.
Poczułam jak Ashton bierze głęboki oddech. Od razu wiedziałam do czego zmierza.
-Co się stało z Mali?- zapytał prosto z mostu. Od pierwszego spotkania bardzo się polubili. Uważał, że mogliby być najlepszymi przyjaciółmi.
-Nic. Jej nic się nie stało- odparł Luke kpiącym tonem.
-Dlaczego płacze?
-Ja też płakałem.- zaśmiał się- Coś się kończy, a coś zaczyna.
Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę.
-Ale Luke... Dlaczego? Przecież ją kochałeś- wydusiłam z siebie.
-Kochałem. To ja za nią biegałem, ona nigdy nie musiała się starać.- w jego słowach widziałam smutną prawdę- Bawiła się mną.
-Nie- zaprzeczyłam- ona zawsze Cie szanowała.
CZYTASZ
Crown doesn't make a queen/A.I.
РазноеZAKOŃCZONE Vanessa jest w ostatniej klasie liceum. Ma paczkę znajomych, chłopaka i pozycje w szkole o której inni mogliby tylko pomarzyć. Grono pedagogiczne daje jej możliwość kandydowania na królową balu. Dziewczynie nie zależy tylko na jakiejś ma...