SQUICK:
W zasadzie PWP. Eksperymentalne, muszę popróbować.
Vignette. Takie sobie. Sprzed paru dni. Tyle mogę powiedzieć.Kiedy patrzyłeś w niebo, widziałeś błękit swoich oczu. Kiedy patrzyłeś w lustro, widziałeś błękit nieba.
Ale żadna z tych rzeczy nie była prawdziwa. Większą część życia miałeś w istocie zamknięte oczy, które nigdy nawet nie zwróciły się w stronę firmamentu. Mgliste pojęcie o zmyśle dotyku. Bardziej zawoalowana od niego była tylko miłość.
Można kochać i nie dotknąć. Można pieścić i nie kochać. Tak, są nieprzebrane możliwości. Lecz najprościej jest po prostu pokochać, poczekać i przyjąć, w odpowiednim czasie i odpowiednią osobę.
Chciałeś, żeby tą osobą był Rin i wątpiłeś, że taka zgodność czynników jest w ogóle możliwa gdziekolwiek w galaktyce. Wielkie Wybuchy nie zdarzają się tak często. Ty wybrałeś jego i mógł być twoim tlenem, tak, a on mógł wybrać każdą inną i każdego innego. Reagenty nie wejdą w reakcję, nie powstaną gwiazdy, nie, może nawet jedna zgaśnie, może dwie zgasną lub wybuchną.
Bo wszystko i jeszcze więcej jest możliwe; zbyt wiele wariacji.
Czekaj. Módl się. Nie licz. Załóż najgorsze. Módl się jeszcze więcej.
Ale on chciał spróbować. Może chciał poznać inność, może chciał sprawdzić, czy obok ciebie istnieje życie. Może myślał o czymś, o czym nigdy ci się nie śniło. Jednak zgodziłeś się i przyjąłeś to, co chciał ci dać.
Blisko, do granic ciała, ale także te momenty trochę dalej. W spokoju, w milczącym porozumieniu o cierpliwości oraz delikatności, o wspólnym rytmie i uniesieniu. Wielu rzeczy nie planowałeś, ale ten moment, tak, ten moment, że przestałeś myśleć o miłości, a zacząłeś ją czuć... Był oto ów szczególny moment i bez wahania otoczyłeś go nogami, zarażając swoimi uczuciami, prosząc bez słów, by był tu i teraz, mocno i wyraźnie, a potem był już zawsze.
On długo nic nie mówił, ale już dawno, już w pierwszych ruchach dał ci siebie, z ustami, które szukały twoich ust, z czołem, które pasowało do załomu twojej szyi i obojczyka, z dłońmi na twoich dłoniach, z każdą częścią siebie, która już była twoja i którą jeszcze miałeś poznać.
I został długo tego wieczoru, a potem całe życie.
CZYTASZ
Tutti frutti || oneshoty z anime || √
FanfictionWszystko zewsząd, a więc wszelkie pairingi i wszelkie fandomy, jakie zdarzyło mi się tknąć, choćby czubkiem palca. Wersja dla anime.