Linie są tam, gdzie je postawisz. Wyjście z przyjacielem nie różni się wiele od wyjścia z chłopakiem. Miłość od przyjaźni, wszak ta ostatnia jest formą i zarazem składową tej pierwszej. Relacja jest taką, jaką dwie strony chcą ją mieć. Może przeżyć swój boom bądź być oparta na problematycznej miłości – platonicznej albo niewyznanej.
W każdym razie tak wydawało się Makoto i taki ciąg myślowy przedstawił temu, który zawsze godził się go wysłuchać.
- Prawda, Haru-chan? – spytał wreszcie, uśmiechając się nieśmiało. Zastanawiał się od jakiegoś czasu, czy nie zanudzi swego słuchacza na śmierć.
- Prawda – odparł Haru.
Tachibana w porywie chwili pochylił się, by spić wydźwięk słowa wprost z ust Nanase, czego przyjaciele ewidentnie nie robią, a co oni już robić mogli.
CZYTASZ
Tutti frutti || oneshoty z anime || √
FanficWszystko zewsząd, a więc wszelkie pairingi i wszelkie fandomy, jakie zdarzyło mi się tknąć, choćby czubkiem palca. Wersja dla anime.