13.

654 86 1
                                    

Thomas: Rozmawiałem z Benem.

Thomas: To mój starszy brat.

Thomas: Wydaje mi się, że obaj tego potrzebowaliśmy.

Thomas: Płakaliśmy, wspominaliśmy. Otworzyliśmy się na siebie nawzajem. Pomyślałem nawet przez chwilę, że jest jak dawniej. Teraz wiem, jak ważni dla siebie jesteśmy. Aby naprawić siebie, muszę się jakoś z tymi wszystkimi wydarzeniami pogodzić. Nie byłoby to łatwe, gdybyśmy żyli obok siebie, nie zamieniając nawet słowa.

Thomas: Widzieć ból w jego oczach i jednocześnie uśmiechać się jak gdyby nigdy nic...

Thomas: Byłoby to takie fałszywe. Najzwyklejsze kłamstwo w żywe oczy.

Thomas: To wszystko nie będzie łatwe. Wiem o tym. Pojawią się wzloty i upadki, dni lepsze i takie, podczas których będę siedział w kącie pokoju, nie mając ochoty na nic.

Thomas: Zdaję sobie teraz jednak sprawę, że on zawsze będzie przy mnie, wyciągając pomocną dłoń. Ja zrobię to samo, gdy zajdzie taka potrzeba.

Thomas: Bo o to w rodzeństwie chodzi. Łącząca nas więź, nie istnieje bez powodu.

Thomas: Wiemy, że możemy na kogoś liczyć, a oni na nas. Mimo, iż jesteśmy świadomi, że dzieje się tak po prostu z zasady, wierzymy, że jest to szczere.

Thomas: Po prostu odczuwamy, że tak powinno być. My sami chcemy, aby tak było.

Thomas: Dziękuję Newt.

Thomas: Naprawdę jestem wdzięczny. Dzięki tobie widzę, co może dać jedna, zwyczajna rozmowa.

🔷🔷🔷

Please death, just make this breath my last.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz