Newt: To zaczęło się, kiedy miałem jakoś 12 lat. Mój tata zawsze chciał mieć córkę i nigdy tego jakoś przede mną nie ukrywał.
Newt: Nie mówił tego w obecności mamy, a ja nigdy nie czułem potrzeby informowania jej o tym. Nie chciałem robić kłopotu, mimo iż niezbyt miło się z tym czułem.
Newt: Ojciec cały czas powtarzał, że dziewczyna była by mądrzejsza, lepiej sobie radziła ze wszystkim, potrafiła myśleć. Po pewnym czasie sam zacząłem w to wierzyć. Starałem się dojść do perfekcji, próbując dorównać chociażby do pięt, urojonej siostrze.
Newt: Ale to nie było by takie najgorsze. Rodzice często wymagają od nas za dużo, chcąc nas zmotywować. Było ciężko, ale się nie skarżyłem.
Newt: Jakieś dwa lata później, było gorzej. Nie starał się wytykać mi błędów. Prosto w twarz mówił mi, że nic nie jestem wart, moja nieobecność nikomu by nie przeszkadzała. Oznajmił, że gdybym umarł, mieliby drugie dziecko.
Newt: Lepsze.
Newt: Zaczął pracować w domu, przez co cały mój czas spędzałem z nim. Sprawował nade mną opiekę, więc mama zaczęła więcej pracować, myśląc, że w domu mam dobre warunki.
Newt: Nawet nie wiesz, jak bardzo żałuję, że nie powiedziałem jej od razu.
Newt: Bałem się, że powie mi to samo co on. Myliłem się.
Newt: Kiedy tylko dowiedziała się o tym co mówił, wyrzuciła go z domu.
Newt: Od tamtej pory, cały czas powtarza mi, jak ważny dla niej jestem.
Newt: Wiem, że robi to, żeby mnie dowartościować, ale nie przeszkadza mi to. Wiele razy szczerze sobie rozmawialiśmy, więc wiem, że ona naprawę tak myśli i będzie ze mnie dumna. Nie ważne co zrobię lub jaką drogę obiorę.
Newt: Jest wspaniałą kobietą.
Newt: Gdyby nie postanowiła pewnego pięknego dnia, wrócić wcześniej do domu, pewnie bym nie wytrzymał.
Newt: Jakież było jej zdziwienie, kiedy weszła do domu i usłyszała to co ja słyszałem codziennie.
Newt: Że jestem śmieciem, mam umrzeć, bo nie da się na mnie patrzeć.
🔷🔷🔷
CZYTASZ
Please death, just make this breath my last.
FanfictionThomas nie radzi sobie z własnymi myślami. Stracił najbliższych, a razem z nimi odszedł kawałek jego duszy. Newt po prostu nienawidzi patrzeć na ból innych. *hurt/comfort*