Odkąd Mark zniknął minął jakiś miesiąc. Od tamtego czasu byłem wyprany z emocji, czułem się źle.
Chodziłem do pracy jak zwykle ale nie sprawiało mi to jakiejś satysfakcji czy radości. Nie cieszyłem się już z niczego.
Jak zwykle po pracy wróciłem do domu. Nie szedłem juz przez park, jak niegdyś. Przestałem tamtędy chodzić.
Wszedłem do mieszkania i zamknąłem za sobą drzwi. Ściągnąłem kurtkę i buty, następnie kierując się do łazienki, raz po raz pociągając nosem. Jest zimno, śnieg otula ziemię. W końcu już początek grudnia, niedługo święta. A co to za święta bez śniegu?
Dzieci codziennie wychodzą na dwór by bawić się tym białym puchem.Będąc już w pomieszczeniu zamknąłem drzwi i zrzuciłem z siebie ubrania. Które tak swoją drogą ociupinkę na mnie wisiały.
Wszedłem pod prysznic i odkręciłem gorącą wodę. Lubiłem brać długie prysznice. Wtedy myślałem. Co by było i jak wyglądałby dzisiejszy dzień gdybym nie zrobił tego co zrobiłem?
Żałowałem tego i to bardzo... Chciałbym móc cofnąć czas. Wtedy zrobiłbym inaczej. A raczej po prostu nic bym nie zrobił.
Kolejny będzie jeszcze dzisiaj ^^
Tak samo kolejny do give me love ♡Do następnego! ♡
CZYTASZ
Angel ✅/ Markson
Fiksi PenggemarJackson Wang to dziewiętnastoletni chłopak. Chociaż można go już nazwać mężczyzną. Jackson pracuje w kawiarni, mieszka sam. Chłopak jest jednak samotny. Jako spokojny typ człowieka nie ma wielu znajomych. Cichy nastolatek lubi czytać książki i słuc...