•Prolog•

47.7K 1.4K 221
                                    

        Zapraszam na mojego instagrama-@pati.kaleta   

Jak w każdy piątek wylądowałem u Nicka. Takie tam spotkanie z chłopakami. Dużo alkoholu, trochę palenia. Jak dla nas przyjacielska norma.

Zakład? nagle wyskoczył z propozycją Luck.

O co tym razem?zapytał znudzony Niall. Ziewnął teatralnie, już dawno zdążył przyzwyczaić się do tych błyskotliwych zakładów podejmowanych przy puszce piwa albo kolejnym skręcie z tak zwaną trawką.

Wszyscy zaczęli się zastanawiać. Zna ktoś te momenty z kreskówek, kiedy nad głową jakiejś postać nagle zaczyna świecić się oślepiająca żaróweczka. Tia, wpadłem na arcyciekawy pomysł.

Wiem! Rozkocham i zaliczę jakąś dziewczynę. Banalne. Uśmiechnąłem się chytrze.- Tylko którą?

Renesme Sky? Znasz ją?zagadnął Harry.

Przewertowałem w pamięci wszystkie znane mi nazwiska. No pewnie, Renesme. Niby chodzę z nią do klasy, ale nigdy nie rozmawialiśmy. Jest z typu tych spokojnych, uczynnych i milczących. Zawsze uważałem ją za całkiem uroczą osóbkę.

Ale zaliczyć to takie typowe... – zaczął zrzędliwie Luck.

Nasza piątka spojrzała na niego ze zdziwieniem.

O co ci chodzi?

Każdy wie, jaka jest Rene. Cicha, spokojna, niezauważalna i grzeczna – nagle przerwał swój wywód. Jego oczy zaświeciły się, jakby kryły się w nich niewielkie gwiazdy. – A jakby zrobić z niej królową? No wiecie, taka seksowna, znana, lubiana. To będzie znacznie trudniejsze, a zaliczenie stanie się tylko dodatkiem uśmiechnął się przebiegle.

Bez zastanowienia się zgodziłem. Rano mamy na trzeźwo uzgodnić jak to będzie wyglądać.

I wiecie co? Gdyby mnie ktoś wtedy spytał o przewidywany koniec albo skutki tego zakładu, w życiu bym nie podał poprawnej odpowiedzi. Finał tego był po prostu kurewsko nie w moim stylu.

Hej, więc teraz kilka spraw ode mnie.

Po pierwsze. Jest to moja pierwsza książka, dlatego proszę o wyrozumiałość w niektórych momentach zaćmienia.

Po drugie. Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i gwiazdki, bo ogromnie motywują.

Po trzecie i ostatnie. Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu zachęciłam cię do czytania.

Tyle ode mnie.

To tylko zakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz