⚫56⚫

156 14 39
                                    

Shailene

Dociera do mnie co się dzieję. Odpycham od siebie Alexa. Ten patrzy się na mnie rozkojarzony. Boże... Co ja zrobiłam?

-Powaliło cię?- syczę.

-Przepraszam- wzrusza ramionami.

Nie wytrzymuję i moja dłoń ląduje na jego policzku.

Blondyn łapie się za twarz i jęczy. Prawie wszyscy się na nas patrzą. Odwracam się i wychodzę, aby uniknąć skandalu, chociaż obawiam się, że bez tego się nie obejdzie. Dlaczego ja tutaj przyjechałam? Co mnie podkusiło?

Biegnę do samochodu. Wsiadam do niego i oddycham ciężko. Przecież jak Theo dowie się o tym... Jak mi nie wybaczy? Z perspektywy innych ludzi to wyglądało dość dwuznacznie, a ja przecież tego nie chciałam.

Ale czy Theo mi uwierzy? Czy powinnam mu o tym mówić?

Kładę dłonie na kierownicy i wpatruję się w punkt na przeciwko. Zaczynam myśleć o tym, że mogę stracić Theo, a ja go nie mogę stracić, bo nie umiem bez niego żyć...

Zerkam na zegarek. Jest szesnasta trzydzieści.

Nie mogę teraz wrócić do domu. Nie umiałbym spojrzeć Theo w oczy.

To tylko głupi pocałunek, a czuję się jakbym spędziła z Alexem noc.

Nie wiem... nie wiem już co myśleć.

Odpalam samochód i wyjeżdżam z parkingu.

Trasa sama mi się nasuwa. Prosto do domu Zoe...

⚫️⚫️⚫️

Stawiam samochód pod domem dziewczyny i wychodzę z niego. Podchodzę do płotu i dzwonię domofonem. Bramka prawie natychmiast się otwiera. Wchodzę na posesję.

Idę powolnym krokiem w stronę domu, ze spuszczoną głową.

Kiedy dochodzę do drzwi, zauważam, że już stoi w nich Zoe.

Uśmiecha się na mój widok, ale kiedy zauważa mówi wyraz twarzy, jej uśmiech znika.

-Co się stało? Theo coś ci zrobił?- dopytuje dziewczyna, obejmując mnie i przyciskając do siebie mocno.

Kręcę tylko głową a do moich oczu zaczynają napływać łzy.

-Nie...- szpeczę- To ja mu coś zrobiłam...

Przyjaciółka odrywa się ode mnie i patrzy  prosto w oczy.

-Chodź- wpycha mnie do środka i zamyka za nami drzwi.

Kieruję się prosto do salonu, gdzie widzę wszędzie porozrzucane ubrania.

Przecieram łzy.

-Wychodzisz gdzieś? Przeszkadzam?- mówię.

-Nie! Znaczy... wybierałam się na imprezę, ale już nie idę.

-Nie, ja już idę, nie chcę krzyżować ci planów- mówię i odwracam się z powrotem w kierunku drzwi.

-Zostajesz!- Zoe chwyta mnie za ramiona i prowadzi w stronę kanapy.

Odgarnia ręką sukienki i sadza mnie na sofie.

Sama usadawia się na podłodze na przeciwko mnie, po turecku.

-Mów co się stało.

-Pamiętasz tego Alexa, którego poznałyśmy w klubie?- pytam.

-No, pamiętam.

-Dałam mu swój numer i on zadzwonił do mnie jak byłam u ciebie... I Theo odebrał.

-Ja pierdolę. No i co?

-No i się wkurzył, bo Alex nazwał mnie gorącą Shai... Potem wszystko mu wytłumaczyłam, ale Alex znowu zadzwonił. Tym razem odebrałam ja. Prosił mnie o spotkanie, więc się zgodziłam. Chciał porozmawiać, później się okazało, że chodziło mu o znajomość ze mną, bo mnie polubił, rozumiesz?

-On ci coś zrobił?- pyta Zoe marszcząc brwi i kładzie dłonie na moich kolanach.

Kręcę przecząco głową.

-Powiedziałam mu, że nic z tego nie będzie, bo ja nie mam zamiaru się z nim więcej spotykać, bo go nie znam. I jak się z nim żegnałam, to on mnie... pocałował...

-Kochanie...- blondynka przytula się do mnie.

-Co ja powiem Theo? Przecież ja mu nie spojrzę w oczy...

-To przecież nie twoja wina, nie musisz mu nic mówić.

-Ale... ale gdybym tam nie poszła, to nic by się nie stało, więc to jakby moja wina. A w dodatku, powiedziałam mu, że spotykam się z tobą, o Alexie nic mu nie powiedziałam... A jak ktoś nam zrobił zdjęcie?

-Dobra, Shai- Zoe odrywa się ode mnie- Weź się w garść. Chciałaś tego pocałunku?

-Nie!- zaprzeczam natychmiast.

-No właśnie. Więc jak Theo się o tym dowie, a nie musi... to powiesz mu to, co mi. A jak nie uwierzy to jest skończonym chujem.

-Zoe...- parskam śmiechem.

-No widzisz? Nie zadręczaj się tak.

Uśmiecham się.

-Napijesz się wina?- pyta dziewczyna.

-Nie, dziękuję. Jestem samochodem.

-Szkoda.

-Będę już lecieć. Idź na tą imprezę. Dziękuję. Za wszystko- podchodzę do przyjaciółki i przytulam się do niej, lekko uspokajając.


Odstresowuję się przed jutrem 💪😇

CDN.

Forever Together ⚫Sheo fanfiction⚫Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz