Avril's POV
Przez cały pobyt tutaj spotykałam się z Denisem. Można powiedzieć, że się zaprzyjaźniliśmy. Oczywiście Charlie o niczym nie wie albo udaje, że nie wie.
Po powrocie do domu, postanowiłam pogadać z mamą.
- Mamo, mam sprawę.
- Nie możesz iść na imprezę z Charliem.
- Co? On idzie na jakąś imprezę? - zmarszczyłam czoło. - Nie ważne, nie o to mi chodzi. Chciałabym zmienić szkołę.
- Okej.
- Zgadzasz się?
- Sądziłam, że przedstawisz mi powód.
- Gdy widzę Leo, mam ochotę krzyczeć i płakać.
- Minie ci to.
- Chcę się oduzależnić od Charliego.
- Meh, może coś lepszego wymyślisz?
- To mówiłam serio, ale okej.
- Podaj mi ten prawdziwy powód - mama oparła się o blat, wpatrując w moje oczy.
- To były prawdziwe powody.
- Pomyślę nad tym.
- Ale mamo...
- Powiedziałam, że pomyślę, a nie, że nie możesz.
- Ugh - westchnęłam i poszłam do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi, po czym położyłam się na łóżku. Jestem tak zmęczona niczym, że chyba umrę. Po chwili usłyszałam dźwięk telefonu, informujący o tym, że ktoś chce ze mną rozmawiać. W skrócie - jakaś osoba do mnie dzwoni. Leniwie sprawdziłam kto to. Okazało się, że dzwoniącą osobą był Denis. Odebrałam.
- Mów, póki jeszcze żyjesz.
- Przyjdziesz za dziesięć minut nad jeziorko?
- Oki, będę czekać pod altanką.
- Super, do zobaczenia - nie widziałam jego twarzy, ale jestem pewna, że w tym momencie się uśmiechnął.
- Do zobaczenia - odpowiedziałam. Chłopak się rozłączył. Zwlekłam się z łóżka, po czym założyłam czarne lity. Wyszłam z domu, wcześniej informując o tym Charliego i mamę. Poszłam w umówione miejsce.
Charlie's POV
- Charlie, zejdziesz na chwilę? - usłyszałem głos mamy. Oczywiście do niej poszedłem.
- Co jest? - spytałem.
- Wiesz może, dlaczego Avril chce zmienić szkołę?
- A chce?
- Nic nie wiesz? - spytała wyraźnie zdziwiona.
- No nie.
- To dziwne.
- A tobie nie mówiła, jaki jest powód?
- Mówiła, że chce się od ciebie oduzależnić i nie chce mieć kontaktu z Leo.
- Okej, porozmawiam z nią o tym.
- Czytasz mi w myślach - uśmiechnęła się. Wróciłem do swojego pokoju i czekałem na Avril.
Avril's POV
Denis odprowadził mnie do domu. Pożegnałam się z nim, dziękując za fajnie spędzony wieczór; najpierw byliśmy na lodach, następnie poszliśmy do parku (z lodami), gdzie praktycznie cały czas się wygłupialiśmy i śmialiśmy. Chodziliśmy wszędzie, śpiewając. W sumie to bardziej brzmiało to, jakby ktoś obdzierał kota ze skóry, ale uznajmy, że się staraliśmy. W domu od razu skierowałam się do swojego pokoju, ale tuż przed drzwiami, drogę zagrodził mi Charlie.
- Musimy porozmawiać - powiedział poważnie.
- Em, okej. Co jest? - spytałam, przedostając się do pokoju, w którym spałam.
- Czemu chcesz zmienić szkołę? - walnął prosto z mostu.
- Bo chcę się od ciebie oduzależnić.
- Wystarczy powiedzieć, abym się odpieprzył. - Charlie wyrzucił ręce przed siebie.
- I tak chodziłbyś za nauczycielami, gdy dostałabym złą ocenę, aby dali mi możliwość poprawy.
- Ale to dla twojego dobra.
- Umiem się sama o to zatroszczyć. Dlatego chcę zmienić szkołę. A teraz daj mi spokój, bo i tak mnie nie namówisz do zmiany decyzji - podparłam się pod boki i patrzyłam na Charliego, który w oczach miał wypisane: "dziewczyno, czy ty w ogóle myślisz?".
- Przemyśl to jeszcze raz - poprosił.
- Oboje wiemy, że tego nie zrobię.
- Idziesz dzisiaj ze mną i Walem do kina? - spytał, wychodząc z mojego pokoju.
- Nie stać was na mnie.
- Oj, cicho - zaśmiał się blondyn.
- A tak serio to mam plany, ale dziękuję za propozycję - uśmiechnęłam się.
***
- ...no i zabrał mnie na lody i do parku. Było naprawdę fajnie. Chyba powoli zapominam o Leo i tym wszystkim. - Opowiedziałam dzisiejszy dzień Kate, z którą rozmawiam przez telefon.
- Mówiłaś już o nim Charliemu?
- On nie musi znać każdego mojego przyjaciela.
- Przyjaciela?
- No tak, nie będziemy razem, przynajmniej w czasie wakacji.
- Co ty kombinujesz? - spytała mnie rozmówczyni.
- Nic, to znaczy... To dość skomplikowane. Sama zrozumiesz o co chodzi, trochę później - mruknęłam.
- A właśnie, CO CI ODWALIŁO, ŻE CHCESZ ZMIENIĆ SZKOŁĘ?! - Kate wydarła się.
- To część mojego planu. Na razie nikomu nic nie będę mówić.
- Jesteś zjebana.
- Czy właśnie przewróciłaś oczami? - spytałam.
- Tak.
- OMG - powiedziałam i zaśmiałam się.
______
731 słów
So, Avi ma się dobrze i chce zmienić szkołę.
YAAY!
Dzisiaj nie będzie kolejnego rozdział, a powinien być. Wybaczcie mi to, ale zalałam telefon i muszę pisać na komputerze, a tego nienawidzę, bo jest niewygodnie i w ogóle. Za jakiś czas powinno być wszystko po staremu.
A jeśli jest tu ktoś, kto czeka na DRUGĄ część stalkera, to cierpliwość. Na razie przepisałam tylko pierwszy rozdział, więc opieprzcie mnie o to, że nie chce mi się ruszać do tego dupy xd
gwiazdki i KOMY są fajne <3
CZYTASZ
You broke me | L. D.
FanfictionAvril Lenehan, siostra Charliego Lenehana, ma szesnaście lat. Chodzi do szkoły wraz ze swoim chłopakiem, a najlepszym przyjacielem brata - Leondre. Ich miłość jest piękna. Pewnego dnia dziewczyna dostaje SMSa od chłopaka z prośbą o spotkanie. Leo zr...