31

193 9 4
                                    

Avril's POV

Czasami zastanawiam się czy tylko ja jestem takim niewypałem.

Od kilku tygodni mama się do mnie nie odzywa. Stara się o to, aby spędzać w domu jak najmniej czasu, a Brookie cierpi przez to najbardziej.

Dlaczego mama się do mnie nie odzywa? Otóż, wywalili mnie ze szkoły.

Gdy mama zawiozła mnie do placówki, ja wyszłam tylnymi drzwiami, przeskoczyłam przez płot i wróciłam do domu.

Na prawdę nie miałam ochoty na te wszystkie pytania "co się stało?" "Okropnie wyglądasz. Wszystko w porządku?". Skoro widać po mnie, że nie jest "okej", to po co jeszcze pytać? Czy to nie logiczne, że nie ważne jak źle by było i tak zawsze odpowiem "wszystko w porządku".

Jedynie Jake zdążył zadać te idiotyczne pytanie, ponieważ spotkałam go na tyle szkoły.

W zasadzie od tamtego czasu rozmawiałam z nim kilka razy w sklepie. Opowiadał mi o SpeedJam. Obiecałam, że przyjdę zobaczyć jak się upokarza.

- Avril, ktoś do ciebie przyszedł - oznajmiła mi Brook.

- Kto? - spytałam. Dziewczynka tylko wzruszyła ramionami i poszła do swojego pokoju. Poszłam do korytarza, a w drzwiach stał Leo.

Nie dziwię się, że Brookie go nie poznała.

Chłopak trochę urósł, schudł, przefarbował się, a jego twarz zrobiła się bardziej pociągła i mniej pucołowata.

- Leo? Hej, wejdź - powiedziałam nieco zaskoczonym głosem.

- Hej, ja tylko na chwilę.

- A do domu leci zimne powietrze. Właź, nie marudź - wciągnęłam go do środka. Dopiero teraz zauważyłam jak bardzo musiał schudnąć.

Czułam się, jakbym ciągnęła dziecko.

- Przyszedłem w sprawie Charliego - powiedział cicho.

- W niczym ci nie pomogę. Nie rozmawiałam z nim od miesiąca - skrzywiłam się.

- Wiem, i właśnie dlatego przyszedłem. W zasadzie Charlie mnie o to prosił. Lepiej przejdę do konkretów. Chciał żebyś przyszła w piątek na dziesiątą w nocy pod ten adres - podał mi skrawek wymiętej kartki. Przeczytałam widniejący na niej napis.

Cramic Way, nie zawiedź mnie.

- Po co? - spytałam. Bardzo dobrze wiedziałam, co będzie w piątek o dziesiątej na Cramic Way.

- Nie wiem. Ja spadam, do zobaczenia - odpowiedział brunet i wyszedł.

Co Charlie będzie robił na nielegalnym turnieju tanecznym?

Jake's POV

Ostatnie próby i poprawki do SpeedJam.

Przedostatnie ćwiczenia przed turniejem. To ważne wydarzenie dla osób takich jak ja, ukrytych, nieprawdziwych. Ludzie mnie wykreowali, a mi to za bardzo nie przeszkadza.

You broke me | L. D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz