18

199 9 0
                                    

Avril's POV

   W poniedziałek znów poszłam do szkoły. Lekcje mijały dosyć szybko. Jednak to na stołówce było najciekawiej.

   - Jake cały czas cię obserwuje - zachichotała Esth. Odwróciłam się, aby na niego spojrzeć, ponieważ siedziałam tyłem do niego.

   - Trudno - odpowiedziałam nie wyrażając żadnych emocji.

   - Idzie tutaj - powiedziała Angela. Przewróciłam tylko oczami, popijając sok.

   - Hej, Avril, możemy pogadać? - spytał.

   - A mamy o czym? - odpowiedziałam pytaniem.

   - Proszę - westchnął.

   - Niech ci będzie - przewróciłam oczami, po czym wstałam i wyszłam z chłopakiem na korytarz. - To o czym chciałeś porozmawiać? - spytałam, krzyżując ręce na piersiach.

   - Chciałem przeprosić. Nie powinienem wtedy tak reagować. Przecież wiedziałem, że byłaś pod wpływem alkoholu i do tego paliłaś zioło... Nie myślałaś realnie - powiedział.

   - Przejdź do sedna - ponagliłam chłopaka.

   - To, że zrobiłaś... taką rzecz...

   - Oh, Jake - prychnęłam - Nie zachowujmy się jak dzieci. Przelizałam się z z każdym, po czym powiedziałam, że jesteś chujowy w całowaniu. A następnie o mało się z tobą nie przespałam...

   - Nie o to mi chodzi...

Charlie's POV

   Aby dowiedzieć się trochę więcej o zachowaniu Avril, postanowiłem porozmawiać z jej nowymi znajomymi. Głównie mam na myśli Jake'a.

   Podjechałem pod jej szkołę, po czym czekałem na dzwonek na lekcję. Niestety zamiast niego zobaczyłem wychodzącą ze szkoły Avril. Kierowała się na tył szkoły. Postanowiłem za nią iść.

   - Ty palisz?! - prawie krzyknąłem na siostrę, widząc ją i kilku innych chłopaków z papierosem w ustach.

   - Co ty tu robisz? - spytała.

   - Kolejnego wykorzystujesz? - prychnął jakiś brunet.

   - Jeszcze raz się tak do niej zwrócisz, a będziesz musiał zęby z chodnika zbierać! - zagroziłem chłopakowi.

   - Charlie, daj spokój... - westchnęła Avril.

   - Nie chwaliłaś się, że czekasz tylko aż ktoś cię zaliczy? - odezwał się po raz kolejny ten sam brunet. Tym razem nie ostrzegałem, lecz od razu sprzedałem lewego sierpowego chłopakowi.

   - Niegdy, przenigdy nie wyzywaj mojej siostry - warknąłem na chłopaka, który splówał krwią. - A ty - chwyciłem Avril za rękę - jedziesz ze mną - szarpnąłem ją, a ona tylko wyrzuciła niedopałka na ziemię i poszła za mną.

Avril's POV

   W samochodzie usiadłam na tylnym siedzeniu. Zrobiłam tak tylko dlatego, że nie chcę rozmawiać z blondynem.

You broke me | L. D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz