15

240 9 9
                                    

Avril's POV

   Usiadłam w salonie na kanapie, po czym włączyłam telewizor. Znalazłam serial "Bones", który zaczęłam ostatnio oglądać.

   Zostały włączone reklamy, a w tym samym czasie przyszedł Leondre.

Tylko o nic nie pytaj.
Tylko o nic nie pytaj.

   - Co się dzieje, Avi? Jeśli coś jest nie tak w szkole, to powiedz to komuś, a...

A jednak.

   - W szkole jest wszystko okej - przerwałam brunetowi.

   - To co się stało? Denis z tobą zerwał?

   - To ja z nim zerwałam, ale mniejsza o to, bo mam go w dupie - odpowiedziałam prawie bez emocji. - I lepiej nie zgaduj dalej, bo ci nie wychodzi - dodałam.

   - Jeśli przeszkadza ci moja obecność, to powiedz mi to.

   - Tu nie chodzi o ciebie, Charliego, Denisa czy kogokolwiek innego. Tu chodzi o mnie. Daj mi spokój - wypowiedziałam się. Chłopak nic nie odpowiadał, co mnie ucieszyło.

   Była już końcówka odcinka, gdy do domu wrócił Charlie z Brook.

   - Avril! A Charlie powiedział, że mogę pograć sobie na tablecie! - powiedziała.

   - To niech Charlie ci go znajdzie, bo ja nie wiem gdzie jest - odpowiedziałam olewatorsko, aby siostra nie zagłuszała mi dźwięku z TV. Kątem oka widziałam, że nie jest zadowolona z mojej odpowiedzi, ale aktualnie nie byłam w nastroju na zajmowanie się kimkolwiek.

   - Jak w szkole? - spytał Charls, wchodząc do salonu.

   - Gdzie tablet? - pisnęła Brook, zanim zdążyłam coś powiedzieć.

   - U mnie w pokoju, możesz po niego iść - odezwał się blondyn.

   - Dobrze - jęknęłam.

   - Płakałaś - zauważył brat.

   - To żadna nowość - przewróciłam oczami.

   - Coś z Denisem?

   - Zerwałam z nim - wzruszyłam ramionami.

   - Jak to? Czemu?

   - Mam swoje powody. Nie ważne - mruknęłam.

   - Okej, jak chcesz - odpowiedział blondyn, po czym zajął się sprawdzaniem social medii.

*Następny dzień, po szkole*

Avril's POV

   Właśnie wracam do domu. Podwozi mnie Jake, bo zaraz po tym jak zostawię torbę i się przebiorę, idziemy do skate parku.

   - Twój brat mi nic nie zrobi? - zażartował Jake.

   - Nie, przy Leo stara się być spokojny - odpowiedziałam z uśmiechem.

You broke me | L. D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz