21

207 11 13
                                    

Charlie's POV

   Postanowiłem, że zanim wstanie Avril, ja porozmawiam z Leo.

   Czasami czuję się dziwnie, próbując ogarnąć swoje życie, jak i życie Avi. Ale to moja młodsza siostra i choćby skały srały, zawsze jej pomogę.

   - Wejdź - powiedział brunet bez przywitania. Przekroczyłem próg jego domu.

   - Musimy porozmawiać.

   - Ta, nic innego nie musimy od kilku dni - chłopak przewrócił oczami.

   - Wiem, że teraz jest ciężko, ale to długo nie potrwa.

   - Tak samo mówiłeś kilka dni po tym, jak zerwałem z Avril. "Teraz ona nie chce z tobą być, ale niedługo zrozumie, że cię cholernie potrzebuje. Daj jej tylko trochę czasu" - brunet mnie zacytował.

   - Szkoda, że innych rzeczy nie pamiętasz - spojrzałem na niego z politowaniem. - Lepiej przejdźmy do rzeczy. Skąd Avril może znać George'a? - na moje pytanie Leondre się lekko spiął.

   - A skąd zna Jake'a? - odpowiedział mi również pytaniem.

   - On też w tym maczał palce?

   - On był marionetką George'a - brunet przewrócił oczami. Westchnąłem, po czym próbowałem zebrać wszystkie fakty w jedność.

   - A co z Denisem? - znów zadałem pytanie.

   - On musi tu być od niedawna, bo wcześniej na pewno go nie było.

   - To wszystko nie ma sensu. Avril była z Denisem, ale szybko zerwali. Ona musi teraz z kimś być.

   - A z kim spędza najwięcej czasu? - brunet zadał pytanie retoryczne.

   - Nie sądzę, żeby była z Jake'iem. Co prawda przywiózł ją wczoraj pijaną do domu, ale nie zachowywał się, jakby byli razem.

   - Dobrze wiesz jak on traktuje dziewczyny.

  - Wiem jak traktował je kilka lat temu. Przez ten czas mógł się zmienić - odpowiedziałem. - Musimy coś zrobić - dodałem po chwili.

   - Tak? Ciekawe co zrobisz? Zamkniesz Avril w piwnicy, której nie masz? - Leo lekko ze mnie drwił.

   - Och, zamknij się, kochanie - przewróciłem oczami, po czym zacząłem intensywnie myśleć.

Jake, George, Denis...

D E N I S.

   - Ja spadam - oznajmiłem przyjacielowi, po czym wyparowałem z jego domu i wsiadłem do samochodu.

Czemu wcześniej na to nie wpadłem?

Avril's POV

    Obudziłam się przed dziesiątą. Szybko zjadłam jakieś śniadanie i połknęłam aspirynę.

   Okazało się, że jestem sama w domu, więc postanowiłam oglądnąć jakiś film.

   Wyszukałam w internecie seans Wyścig po życie i zaczęłam go oglądać.

   Niestety nie dane było mi się wciągnąć, bo już po piętnastu minutach filmu zadzwonił dzwonek do drzwi.

Musiałam je otworzyć, ugh...

   - Um... Hej? - bardziej spytałam niż przywitałam gościa.

   - Hej, możemy pogadać? - spytał mnie Denis.

   - A mamy o czym? - założyłam ręce na piersiach.

   - Mogłabyś przez kolejne kilka dni być moją dziewczynę? - spytał.

   - Towary już ci się skończyły? - odpowiedziałam pytaniem.

   - Znasz tajniki mojej reputacji - podniósł brwi. Westchnęłam, przewracając oczami.

   - No dobra, ale dopiero od poniedziałku.

   - Dobra, dzięki wielkie - przytulił mnie.

   - Ale masz przyjeżdżać po mnie codziennie i to znów ja zrywam z tobą.

   - Jasne, a mogę wiedzieć, co zrobiłaś sobie w rękę?

   - Eee... Skutek rzadkiego jeżdżenia na BMXie - lekko się zaśmiałam, wspominając dzień, w którym to się stało.

Spędzałam wtedy czas z Jake'iem.

Charlie's POV

   Pukam do drzwi domu Denisa, ale oczywiście nikogo nie ma. Po chwili jednak chłopak podjeżdża.

   - O, znów się spotykamy - zaśmiał się chłopak.

   - Pierdol się - warknąłem.

   - Z tego co wiem, nie jesteś skory do tego - znów się zaśmiał.

   - Przyszedłem w sprawie Avril - przeszedłem do rzeczy.

   - Właśnie od niej wracam - wzruszył ramionami, otwierając dom. Wziąłem głęboki oddech, aby nie wybuchnąć i kontynuowałem.

   - Czemu się tak zmieniła? - spytałem.

   - Słuchaj, przyszła do najlepszego nauczyciela w mieście. Jest bardzo pojętną uczennicą. Nie musiałem się zbytnio wysilać, aby pokazać jej, co i jak. Teraz już radzi sobie sama - odpowiedział obojętnie, wchodząc do domu.

   - To ją niszczy - powiedziałem, idąc za blondynem.

   - Leondre ją zniszczył - odpowiedział.

   - Jesteś okropny. Nie dość, że ją wykorzystujesz, to jeszcze wszystkiego się wypierasz.

   - Niczego się nie wypieram. Jeśli nie masz więcej pytań, to proszę wyjść, bo zaraz przyjedzie tu ktoś, kogo nie chcesz widzieć - powiedział spokojnie. Niestety to mnie tylko bardziej wkurzyło.

   - A żebyś zdechł - mruknąłem, wychodząc z domu chłopaka.

Nadal nic nie wiem.

_________

622 słowa.

So, mało Avril w tym rozdziale.

Chciałam wam tylko powiedzieć, że jestem dumna z waszej aktywności i chcę taką już zawsze :)) 😘

A tak btw to jeszcze trzy dni do końca maratonu.

Zabijecie mnie za moją aktywność po wakacjach.

💬⭐

You broke me | L. D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz