39

148 11 26
                                    

1/3

Avril's POV

Dostałam już plan lekcji. Niestety nie jestem w tej samej klasie, co wcześniej.

Pierwszą mam matematykę. Z jednej strony okej, ale z drugiej boję się, co zgryźliwego powie ta jędza.

Zadzwonił dzwonek. Weszłam do klasy, a niedługo po tym przyszła nauczycielka.

- Mamy nową uczennicę. Kto to? - spytała. Rozejrzałam się po klasie i stwierdziłam, że chyba chodzi o mnie.

- O mnie mowa? - spytałam, wstając.

- Widzę, że jednak nie taka nowa - powiedziała prześmiewczo.

- Wiem, że tęskniła pani za mną. Muszę panią zmartwić, bo ja niestety nie - odpowiedziałam z uśmiechem.

- Za taką uczennicą jak ty się nie tęskni - zaśmiała się.

- Vice versa - przewróciłam oczami, siadając.

- Nie pozwoliłam ci usiąść! - podniosła na mnie ton.

- Ta, wiem - wzruszyłam ramionami.

- Proszę wstać.

- Ale mnie nogi bolą - jęknęłam.

Kiedyś, gdy jeszcze chodziłam do tej szkoły, matematyczka powiedziała, że dzisiaj będzie utrwalenie materiału, bo ją nogi bolą i nie będzie stać przy tablicy. Następnie poprosiła mnie do zrobienia zadania. Oczywiście nie umiałam go zrobić, więc odpowiedziałam: "Ale ja nie mogę, bo nogi mnie bolą". Co prawda dostałam uwagę, ale nie musiałam robić zadania.

Nauczycielka zaczęła prowadzić lekcję, a co chwilę spoglądała na mnie wzrokiem, który mógłby zabijać.

***

Na przerwie obiadowej siedziałam z Kate i Sky, a wzrokiem szukałam Leondre. Po chwili odnalazłam go, siedzącego na parapecie z kanapką w ręce i słuchawkami na uszach. Był sam, kompletnie sam, a dwa stoliki dalej siedzieli Water z Chadem i kilkoma innymi, których imion nie pamiętam.

- Dlaczego Leo siedzi sam? - spytałam, ignorując temat, o którym toczyła się rozmowa.

- Od września stopniowo odcinał się od społeczeństwa aż osiągnął swój cel. Nawet jak ktoś próbuje z nim porozmawiać, to on albo tą osobę ignoruje, albo stara się ją spławić - wytłumaczyła Kate.

Czy to moja wina?

- Ale wątpię, aby to było przez zerwanie. Chyba chodzi o coś innego - odezwała się Skyler.

To moja wina.

- Smutne - powiedziałam nieobecnym tonem. W sumie byłam nieobecna, bo zastanawiałam się, dlaczego Leondre się całkowicie odciął od ludzi.

***

Minął jakiś miesiąc od kiedy znów chodzę do szkoły. Udało mi się złapać kontakt z Leo, z czego się cieszę. Teraz z nim spędzam przerwy.

You broke me | L. D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz