Następny tydzień był ... ciężki. Z Krisem widziałam się tylko 2 razy. Przyleciała do nas babcia aż z Wielkiej Brytanii. Mama praktycznie zmusiła mnie do spędzania z nią czasu. Nie mogłam powiedzieć, że była ona typową babcią, bo nie była. Diana- bo tak miała na imię, była bardzo żywiołową kobietą. Prowadziła aktywny styl życia, czego nie można było powiedzieć o mnie. Dodatkowo praktycznie codziennie chodziła po galerii, wracając za każdym razem z czymś nowym. Najczęściej były to szpilki, czym wyższe tym lepsze. Raz nawet chciała mnie zmusić do wyjścia do klubu! Na szczęście z pomocą przyszła moja mama, która stanęła po mojej stronie.
Moja mama w końcu też doszła do wniosku, że potrzebuje się rozerwać, a taty i tak nie było w domu, więc obie poszły na tą imprezę! Byłam jednak z tego zadowolona, ponieważ zaraz po ich wyjściu, położyłam się na łóżku i w końcu wzięłam zeszyt, który dała mi pani Eliza. Otworzyłam na pierwszej stronie i od razu zrzuciło mi się w oczy pismo Krisa.
"To trochę dziwne, że postanowiłem założyć coś tak badziewnego jak pamiętnik. Jednak jest rzecz, z którą nie mogę poradzić sobie sam. Mianowicie, dzisiaj do naszej szkoły doszła dziewczyna. Nie jest ze mną w klasie, niestety. Jednak kiedy tylko na nią spojrzałem poczułem się jakby grunt usypywał mi się spod nóg. Nigdy nie widziałem kogoś tak uroczego. Długie, lekko kręcone ciemnobrązowe włosy, duże brązowe oczy i pełne usta w kolorze malin sprawiały, że wyglądała jak lalka. Niby obecna, ale taka odległa. Od razu zamieszała mi w głowie. Poczułem, że muszę ją mieć. To był ktoś w moim typie. Nawet Elena przestała być atrakcyjna, kiedy spoglądałem na nią. Tego dnia praktycznie nie spuszczałem z niej oczu.Od samego rana kręcił się wokół niej ten pieprzony idiota, Alan. Kiedy widziałem jak podpiera ścianę obok niej i opowiada żarty, a ona się z nich śmieje, krew wrzała w moich żyłach. Byłem taki wściekły. Zapragnąłem zrobić coś, co sprawiłoby, że ten pajac odczepi siebie niej. Elena zaczęła coś podejrzewać, że dostałem świra na jej punkcie. Ostatnio zrobiła się jakaś zaborcza. Obraża się o każdy kontakt z inną dziewczyną. Wydaje mi się, że ona chce czegoś więcej. Nie mogę jej tego dać. Nawet Jej nie mogę tego dać. Nie chciałbym jej zranić. Nie mogę dać 100 % pewności, że pozostanę jej wierny. Dlatego lepiej jest jak nie będę się do niej zbliżać. Jak żaden chłopak nie będzie się do niej zbliżał. Nie wiem jeszcze jak tego dokonam, ale muszę coś wymyślić.
Dzisiaj Elena zrobiła okropne świństwo. Odegrała scenę zazdrości, wyżywając się na Jasmine. Dopiero dzisiaj dowiedziałem się jak się nazywa. Ale wracając, Elena całkowicie wyśmiała ubrania, które Jasmine miała na sobie. Chciałem zareagować, ale wtedy zrozumiałem, że dzięki temu wokół niej nikt się nie będzie kręcił. Wiedziałem, że to ją bardzo zrani, ale jestem tak samolubny, że nie chciałem o tym myśleć.
Dokuczanie Jasmine stało się już rutyną dnia. Jednak za każdym razem to łamie mi serce od nowa. Jej zapłakana twarz nawiedza mnie w snach. Teraz jednak nie umiem się z tego wyplątać. Elena jest niezrównoważona psychicznie. Kiedyś uważałem ją za przyjaciółkę. Z naszej przyjaźni oboje czerpaliśmy korzyści i nikomu to nie przeszkadzało. Nigdy jednak nie traktowałem jej na poważnie. Elena była dobra tylko do zaspokajania moich potrzeb.
Dzisiaj spotkałem ją w galerii. Przez przypadek na mnie wpadła. Nigdy nie zapomnę tego przerażenia w jej oczach, kiedy zorientowała się z kim się zderzyła. Wtedy nasza myśl, że jestem tak cholernym egoistą. Pozwoliłem, aby Elena niszczyła ją psychicznie. Czułem ucisk w klatce piersiowej. Ja też ją niszczyłem i to zabija mnie od środka. Moje życie jest istnym bałaganem. Dziewczyna, która zaprząta moją głowę średnio co minutę, nienawidzi mnie. Sam jednak sobie to zrobiłem. Czemu nie mogę cofnąć czasu?
Pokłóciłem się z Eleną. Chciałem to wszystko zakończyć. Odciąć się od nich. To jednak nie takie proste. Chyba powinienem wszystko powiedzieć Ryanowi. On może mnie zrozumie. Jest najmądrzejszy z nas wszystkich. Chciałbym to wszystko odkręcić. Czuję się jak wrak człowieka. To co czuje do Jasmine, zabija mnie.
CZYTASZ
Your Love|| Kristian Kostov [POPRAWA]
FanfictionKristian budzi się w szpitalu po wypadku z amnezją. Oprócz rodziny pamięta tylko Jasmine, której wyrządził wiele szkód. #63 w Fanfiction-5.12.2017r. #78 w Fanfiction -24."8.2017r #95 w Fanfiction -24.08.2017r. #109 w Fanfiction -21.08.2017 r. #216...