-nie czuję się tak jak w czasie ostatniej pełni -powiedział Scott jak szliśmy na trening Lacrosse.
-Czyli tym razem nie chcesz nas zabić -stwierdził Stiles i spojrzał na mnie. Ale ja go wyminęłam i poszłam do szatni.
-Przysięgam że nie ..-urwał -pokłóciliście się ? -zapytał młody wilkołak.
-tak ..nie...nie wiem dlaczego dziewczyny są takie strasznie zagadkowe ? -zapytał Stiles przyjaciela.
-W każdym bądź razie , tak ci się wydaję bo zawsze jak księżyc idzie w górę a potem wyrastają pazury i kły. Wyjesz a my wrzeszczymy i uciekamy to zbyt stresujące doświadczenie to i tak cię zamkniemy.
-Mam nad tym kontrolę ,kiedy układa mi się z Alison
-Nie musisz mi o tym mówić -powiedział Stiles od niechcenia
-jest naprawdę dobrze -powiedział uśmiechnięty.
-wiemy -odpowiedzieliśmy równo. -Alison mi się chwaliła Scott -dodałam.
-naprawdę ? -zapytał Scott.
-nie na niby , jasne że tak przyjaźnimy się to chyba jasne.
-naprawdę bardzo dobrze -kontynuował.
-załapaliśmy! dobra przymknij się albo poproszę Em aby mnie dźgnęła nożem -powiedział trochę zdenerwowany.
-masz to jak w banku -mruknęłam cicho ale Scott to pewnie usłyszał bo spojrzał na mnie. -Scott czasami nienawidzę tego twojego super słuchu.
Zwrócił się z powrotem do Stilesa.
-Masz coś mocnego od kajdanek ? -zapytał ciekawy.
-o wiele -rzekł i otworzył swoją szafkę a z niej zaczął "wysypywać" długi , metalowy łańcuch. Wszyscy spojrzeli w kierunku Stilesa , ja w tym czasie się oddaliłam.
-Po co mu to ? -zapytał mnie Isaac który stał obok mnie.
-nie mam bladego pojęcia -udawałam głupią.
-swoją drogą cześć -uśmiechnął się do mnie.
-cześć -odwzajemniłam aż w końcu przyszedł trener i również spojrzał na łańcuchy.
-część mnie chce zapytać , ale druga część podpowiada mi, że kryję się za tym coś niepokojącego więc po prostu odejdę-rzekł Finstock i odwrócił się plecami do chłopaków.
-dobry wybór -mruknął i reszta zaczęła się zajmować swoimi sprawami.
Ja przyłożyłam swoją rękę do twarzy i szepnęłam.
-Zastanawiam się czemu ja się z nimi zadaję -mruknęłam cicho ale widziałam że Isaac się lekko zaśmiał tak samo Jackson. Przebrałam się i ruszyłam na boisko razem z moimi ochraniaczami i kijem do Lacrosse.
Kiedy już byłam na boisku usiadłam na ławce a już obok mnie usiedli po obu stronach Stiles i Scott.
-jest tu jeszcze jeden -powiedział.
-jeszcze jeden kto ? -zapytałam mało zainteresowana.
-wilkołak , poczułem zapach ale nie wiem czyj -odpowiedział Scott.
-poznałbyś go w bezpośrednim kontakcie ? -zapytał Stiles.
-tak -odpowiedział
-okej mam pomysł -rzekł i ruszył gdzieś.
Scott na mnie spojrzał ja tylko wzruszyłam ramionami.
-Co jest ? -zapytał mnie Scott.
-Nic -odpowiedziałam niewzruszona.
CZYTASZ
Nastoletni wilkołak - ᴛᴇᴇɴ ᴡᴏʟꜰ
FanficEmma Jenkins jest nastoletnią dziewczyną i zwykłą uczennicą , ma zwariowanego przyjaciela Stilesa oraz drugiego przyjaciela Scotta.Pewnego dnia kiedy młodzi chodzili po lesie, jej przyjaciela Scotta coś zaatakowało , chłopak staje się wysportowany...