Każdy z nich patrzy z przestrachem na okna .Chyba wreszcie do nich doszło , że namęczyli się o to na marne.
Alison znów ogarnia panika .Spogląda na Scotta.
-Czy ktoś mi może wytłumaczyć , co się dzieję , bo zaczynam panikować. - Scott ?
Scott zaczął coraz szybciej oddychać.Scott odsuwa się od Alison , gdy ta chce się do niego przytulić *Boże co za matoł , no nic * pomyślałam , i opiera się o krzesła , stając do nas tyłem . Sama nie wiedziałam , co powiedzieć .
-Ktoś zabił woźnego - powiedział cicho
Nie wierzyłam własnym uszom , no ale cóż gdybyśmy wcale nic nie powiedzieli to Alison, Lydia i Jakson uznaliby to za żart i nie dalibyśmy ich ochronić ich przed tym pieprzonym Alfą , wiem powtarzam się ale innego słowa nie znam na niego.
-Słucham ? - zauważyłam że Alison zaczyna się trząść.
-Woźny nie żyje - tym razem powiedział Stiles.
-o czym on mówi ? to jakiś pieprzony żart ? -Alison spojrzała na mnie z nadzieją , że to jednak nie prawda .Wygląda jakby się miała zaraz rozpłakać. Więc podeszłam do niej i ją przytuliłam natychmiast oddała uścisk.
-Znaleźliśmy go już martwego.
-Kto go zabił ? - zapytał poważnie Jackson.
-Nie, nie , nie, nie - zaczęła się jęczeć Lydia -To miał być koniec. Puma..., było mi ich żal w sensie dziewczyn , jak dla mnie może iść na pożarcie , nie trawie go szczerze.
-Nie rozumiesz , że to nie była puma ? -powiedział zdenerwowany Jackson.
-Więc co ? - Alison dalej była do mnie przytulona , i miałam nadzieję że mnie kiedyś puści , w końcu mnie puściła , - Czego chce ? , Co się dzieję ? - znów patrzy na Scotta - Scott!! , podnosi się.
-Nie .... nie wiem.. - zaczął się jąkać - jeśli tam wyjdziemy , to on nas zabije.
-Nas ? - głos Lydii podniósł się -Kto nas zabije ?
-Kto ? Kto tam jest ? - Alison patrzy teraz na Scotta w jej oczach zaczęły pojawiać się łzy , a dolną wargę zagryzała zębami.
-Derek - rzekł Scott . Na co ja i Stiles patrzymy na niego ze zdziwieniem.
-Derek zabił woźnego ? - Jackson
-A nie puma ? - Lydia wytrzeszcza oczy.
-Nie - zaprzecza Scott - Derek ich zabił.
-Wszystkich ? - Alison niemal nie poruszyła ustami , kiedy wypowiadała te słowa.
-Tak - potwierdza - Zaczął od swojej siostry.
-Kierowcę też ? - upewnia się Alison.
-I gościa w sklepie RTV - To wszystko jego sprawka . A teraz jest tu z nami... jeśli się stąd nie wydostaniemy , to i nas zabije.
Myślałam że go uduszę , nie dość że Derek jest "prawdopodobnie martwy " to jeszcze go oczernia.
-Dzwoń na policję - mówi stanowczo Jakson.
-Nie - odpowiada spokojnie Stiles.
- Jak to "nie" ? - zaczął się już wkurzać. Oho tera się zacznie .
-Nie wiesz co to znaczy " nie " ,mam ci to powiedzieć po Hiszpańsku No- pyta z sarkazmem.
CZYTASZ
Nastoletni wilkołak - ᴛᴇᴇɴ ᴡᴏʟꜰ
FanficEmma Jenkins jest nastoletnią dziewczyną i zwykłą uczennicą , ma zwariowanego przyjaciela Stilesa oraz drugiego przyjaciela Scotta.Pewnego dnia kiedy młodzi chodzili po lesie, jej przyjaciela Scotta coś zaatakowało , chłopak staje się wysportowany...