Ethan powrócił do całowania mojej szyi. Kolejny raz zamknęłam oczy i oddałam się chwili z brunetem. Jego dłonie powędrowały w dół moich pleców, przez co lekko się spięłam. Brain jakby to wyczuł i przeniósł ręce wyżej.
Złapałam go za barki i lekko wbiłam paznokcie, przez co warknął. Obrócił się nadal trzymając mnie w ramionach i zawisł nade mną. Jedną ręką podtrzymywał ciężar ciała, a drugą gładził bok mojej talii. Jego usta zetknęły się z moimi.
Chciałam więcej. Więcej podniecenia, które mi dawał. Robił wszystko wolno i starannie, a ja oddawałam się mu z każdą sekundą. Czułam się bezpiecznie i nie potrafiłam mieć na to racjonalnego wytłumaczenia. Przecież to był gangster, przestępca, kuzyn mojego szefa.
Brunet złapał za guzik od moich spodni, a ja zesztywniałam i puściłam go. Spojrzał na mnie zmartwionym wzrokiem.
- Ethan, ja... - zaczęłam, jednak on przyłożył mi palec do ust.
- Słoneczko, wszystko będzie dobrze. Pozwól mi sprawić ci przyjemność. - wyszeptał nie tracąc ze mną kontaktu wzrokowego.
Na jego słowa moje ciało się rozluźniło. Nazwał mnie tak za pierwszym razem, gdy się spotkaliśmy.
Chłopak patrzył na mnie jeszcze przez chwilę po czym wrócił do całowania mojej szyi. Byłam mokra nie tylko od jego śliny, ale też na dole. Podniecał mnie w każdym stopniu, a ja dopiero to sobie uświadomiłam. Obchodził się ze mną jak z piórkiem. Delikatnie. Wiedział, że nigdy nie miałam szansy na tak bliskie kontakty z mężczyznami.
Brain po raz kolejny sięgnął ręką do moich spodni, jednak ja starałam się po sobie nie poznać, że stresuję się, tym co zaraz się wydarzy.
Zdjął zwinnie dolną partię mojego ubrania, przez co zostałam w samej bieliźnie. Pocałunkami przeszedł na mój obojczyk, a po chwili zdjął moją bluzkę. Spojrzał na całe moje odkryte ciało, przez co się skuliłam.
- Nie masz się czego wstydzić. - wyszeptał.
Kolejny raz jego usta zetknęły się z moją skórą. Ethan zrobił sobie szlak od obojczyka do mojego pępka. Jego dłoń masowała wewnętrzną stronę moich ud, a ja czułam się, jakbym miała wybuchnąć.
Jego dłoń zaczynała pojawiać się coraz wyżej, a ja mimowolnie jęknęłam. Chłopak zamruczał zadowolony, a ja wplotłam swoje palce w jego włosy. Zahaczył o moją kobiecość, przez co kolejny raz z mojego gardła wydobył się jęk.
Jego twarz znajdowała się coraz niżej, aż w końcu czułam jego oddech na dolnej partii ciała. Nigdy nie doznałam czegoś tak przyjemnego. Nigdy nie czułam się tak dobrze. Ethan sprawiał, że nie potrafiłam się powstrzymać przed jękami.
Gdy jego język pojawił się na materiale moich majtek, od razu jęknęłam i złapałam mocniej jego włosy. Chłopak powoli zaczął ściągać moje majtki. Gdy byłam prawie naga spojrzał mi w oczy.
- Jeśli coś będzie nie tak, krzycz. - wyszeptał, a ja pokiwałam jedynie głową.
Ethan jakby na ten znak dostał wielkiej mocy, ponieważ od razu jego usta zetknęły się z moim intymnym miejscem. Z mojego gardła wydobył się krzyk przyjemności.
Jego język przesuwał się po mojej kobiecości, co jakiś czas zasysając niektóre części. Wiłam się i zaciskałam mocno ręce na kołdrze i włosach bruneta. Było mi tak przyjemnie, jak nigdy wcześniej. On doprowadzał mnie do szaleństwa. Przy nim nie czułam zahamowań.
Po chwili poczułam jak Ethan wpycha jeden palec we mnie, co spotkało się z moim kolejnym krzykiem. Ani na moment nie przestawał pieścić językiem mojej intymności. Druga jego ręka powędrowała na moją pierś, którą ugniatał w nieznanym mi rytmie.
CZYTASZ
Driver {korekta}
Romance- Nie rób tak. - szepnął w moje usta. - Ale jak? - zapytałam kusząco i ponownie przegryzłam dolną wargę. - Tak? - Dokładnie, tak. - nie patrzył już na moje oczy, tylko na usta. Wiedziałam, że nie powinnam, wiedziałam, że nie mogłam, ale to zrobił...