<56>

1.2K 90 20
                                    

*per.Damon*

- N-Nyima? Co robisz we Francji? - zapytałem go po tybetańsku.

- J-Jaaa... chce z t-tobą po-porozmawiać - wydukał.

Nyima był niskim, szarowłosym chłopakiem. Miał duże, pomarańczowe oczy i delikatne rysy twarzy. Miał na sobie ubrania w jego stylu, czyli luźna, czarna bluza, pod spodem pewnie ciemna koszulka, na nogach przydługie, również czarne, rurki. Na nogach miał szare trampki.

- O czym? Chętnie wysłucham - odparłem oschle.

- Ch-chce t-to wyja-aśnić - powiedział.

- Chodź. To nie jest miejsce na takie rozmowy.

Kiwnął głową i poszedł za mną do windy. Wjechałem z nim na dziesiąte piętro i poszedłem do mojego pokoju. Nyima cichutko szedł za mną nieodzywając się. Drzwi otworzyłem kluczem i odsunąłem się, robiąc przejście dla Tybetańczyka. Chłopak wszedł do środka, a ja za nim, zamykając za sobą drzwi na klucz.

Nyima zaczął się rozglądać z otwartą buzią po pokoju.

- Wow... - udało mu się powiedzieć po minucie.

- Więc... co takiego chciałeś mi powiedzieć? - zacząłem.

- To nie tak jak myślisz! Ja cię nie zdradziłem. Owszem, Penpa wyznał mi miłość, ale ja go odrzuciłem. Kiedy usłyszałem otwierające się drzwi, miałem wstać, ale on mnie pociągnął i pocałował. Wtedy wszedłeś ty... i jakoś tak wyszło... Damon... ja cię kocham i nic tego nie zmieni.

- Skąd mam Ci wierzyć? Daj mi chociaż jeden powód, dla którego miałbym Ci wybaczyć - powiedziałem powstrzymując łzy.

- Kochasz mnie. A ja kocham Ciebie. To nie wystarczający powód? Przecież widzę jak cierpisz. Daj mi jeszcze jedną szansę!

- Nyima. Koniec na dzisiaj. Muszę to przemyśleć. Dzisiaj śpisz tutaj. Nigdzie cię nie puszczę samego wieczorem. Idę się wykąpać. Jak wyjdę to dam ci kołdrę.

Wziąłem ręcznik i piżamę i zniknalem za drzwiami łazienki. Rzuciłem rzeczy na sedes i z każdym krokiem w stronę prysznica zdejmowałem z siebie ubrania. Całkiem nagi wszedłem pod kabinę. Ciepła woda zaczęła spływać po moim ciele. Spóściłem głowę w dół. Po trzech minutach umyłem włosy i ciało oraz wyszedłem z pod prysznica, opatulając się puchatym ręcznikiem. Wysuszyłem się i ubrałem piżamę, czyli krótkie spodenki i przyduży podkoszulek. Wziąłem wszystkie rzeczy i wyszedłem z łazienki.

Nyima siedział na kanapie. Denerwował się? A może bał? Nie wiem.

- Hej. Zaraz przyniosę Ci pościel. Chcesz się wykąpać? - powiedziałem.

- Jeśli mogę...

- Jasne. Już ci daje ręcznik.

Podszedłem do szafy i wyciągnąłem szary ręcznik. Podałem go Nyimie i wziąłem do ręki Adidasy i długi płaszcz do kostek. Założyłem to na siebie i powiedziałem:

- Zaraz wracam. Zamknę cię w pokoju, ok?

- Dobrze - odpowiedział cicho.

Wyszedłem z pokoju i tak jak powiedziałem, zamknąłem go na klucz. Zjechałem windą na czwarte piętro, gdzie były pokoje....eeeee..... gospodarcze? Coś w tym stylu. W jednym z pomieszczeń znalazłem to czego szukałem - pościel. Wziąłem jakąś kołdrę i poduszkę i wróciłem do Nyimy.

》》》》》》》》》
Cześć!

Tak, to ja. Ta aŁtoreczka co każe wam tyle czekać na rozdziały.

Hehe...

Tak z innej beczki, tu macie ci jest na jakim piętrze:

-5
Parking

-4
Parking

-3
Parking

-2
Prywatne parkingi

-1
Mini warsztat samochodowy i nie tylko

0 (parter)
Wejście, hall, gabinety

1
Kuchnia wspólna i jadalnia

2
Sala gimnastyczna

3
Taki ogromny salon i "pokój gier i zabaw"

4
Pokoje gospodarcze

5
Studia nagrań i wszystkie instrumenty

6
Studio do nagrywania teledysków, robienia zdjęć itp.

7
Coś a'la sala rehabilitacyjna/mini oddział szpitalny (na wszelki wypadek)

8
Cały sprzęt typu: kamery, mikrofony, lampy itp.
oraz pokój, gdzie często nagrywania vlogi

9
Pokoje służby (Kinga, prywatni lekarze, kamerzyści, montażyści itd. itp.)

10
Pokoje Miraculousów

11
???

12
???

13 (poddasze)
Tajny pokój Mari.

Dach
Ogromny balkon, na którym jest ogród.



Córka piosenkarza [Miraculous] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz