Bal Bożonarodzeniowy ze względu na swoją dość niefortunną datę nie przyciągał zbyt wielu chętnych. W zamku zostawały praktycznie tylko siódme klasy, które czuły, że pozostało im już mało czasu w swoim towarzystwie. Najwięcej wyjeżdżało Ślizgonów i Krukonów.
Christy i Amanda również wyjechały w tym roku. Lily siedziała więc w pokoju z Kate i razem szykowały się do wyjścia.- A z kim ty tak w ogóle idziesz? – spytała Blackówna. Jej przyjaciółka westchnęła i spojrzała na nią z mieszanymi uczuciami.
- Z Eddiem – mruknęła cicho, niepewna reakcji Lily. Brunetka kiwnęła głową. – Nie jesteś zła?
- Czemu miałabym być? Nic mnie z nim nie łączy.
- Tak, tylko, że ostatnio nie odzywaliście się wcale do siebie i myślałam...
- Daj spokój. Po prostu powiedział coś co mnie zraniło.
- Czemu nic nie powiedziałaś?
- Bo to śmieszne. Nawet nie zdobył się na to, żeby mnie przeprosić. – Kate wyglądała na naprawdę zdziwioną. Lily i Eddie byli najlepszymi przyjaciółmi. Zachowywali się wręcz jak brat i siostra, a teraz nagle nie odzywają się do siebie, a Blackówna spędza mnóstwo czasu z Riddlem. Czasami znikali nawet na całe godziny. Kate bała się o nią. Tom nie był osobą, której można tak po prostu zaufać. Na szczęście od tygodnia nie spotykali się, a Lily wyraźnie stała się pogodniejsza. Westchnęła i klasnęła w ręce.
- To co, chyba czas, żeby się ubrać – zawołała i pomagając sobie zaklęciem ubrała się w piękną, czerwoną sukienkę do ziemi bez pleców. Na jej nogach pojawiły się również czerwone obcasy, a włosy spięła w wysoki kucyk. Lily posłała jej pełen aprobaty uśmiech i również przywołała do siebie swoją kreację. Była to delikatna, śnieżnobiała sukienka za kolano, która w świetle zachodzącego słońca połyskiwała leciutko. Wyglądała naprawdę niesamowicie. Kate spojrzała na nią z westchnieniem. Lily była piękna, ale nigdy nie zdawała sobie z tego sprawy. Wszystkie dziewczyny w szkole chciały wyglądać tak jak ona. Nic dziwnego, że Riddle się nią zainteresował. Może miał w tym jakiś plan, ale z tego co słyszała, wyglądało na to, że po prostu Lily namąciła mu w głowie. Nie tyle pewnie wyglądem co charakterem, ale zawsze. Uśmiechnęła się i złapała swoją przyjaciółkę pod ramię.
- Idziemy? – spytała z uśmiechem. Czarnowłosa zaśmiała się tak pięknie jak kiedyś, gdy razem siadywały przed kominkiem i omawiały wszystkie zabawne wydarzenia minionego dnia. Ciekawe czy Tom kiedykolwiek sprawi, że będzie tak szczęśliwa obok niego?
><
Lily stresowała się, gdy razem z Eddiem i Kate przemierzała korytarze ciemnego zamku. Nie wiedziała, jak ma się zachować w stosunku do Toma. Przez ostatni miesiąc zbliżyli się do siebie, ale nieznacznie. Najczęściej dogryzali sobie lub rozmawiali o mało istotnych rzeczach czy nauce. Jednak nie widziała go już od paru dni. Ostatnim razem, gdy się spotkali, śpieszył się na spotkanie ze Slughornem. Później już się nie odezwał. Zastanawiała się czy teraz w ogóle przyjdzie.
><
Tom wyszedł z lochów z dość kwaśną miną. Nie chciał iść na ten bal. Jednak odrobina przyzwoitości zmusiła go by jednak się pojawił. A może było to coś innego? Tego nie wiedział dokładnie, ale odkąd Slughorne powiedział mu wszystko co wiedział o horcruxach i natchnął go do poszukania w bibliotece to nie widział powodu, dla którego miałby wciąż utrzymywać kontakt z tą dziewczyną. Oczywiście miała w sobie wiele zalet i lubił przebywać w jej towarzystwie, ale nie dałaby się przeciągnąć na jego stronę, a tego nie mógł tolerować.
Poprawił szatę i wyszedł zza załomu korytarza. Wtedy ją zobaczył, a jego kamienne serce zadrżało lekko. Wyglądała nieziemsko. Stała w otoczeniu kilku chłopaków, którzy nieudolnie starali się ją namówić, żeby weszła z nimi do środka, ale ona odmawiała. Czekała na niego.
Jej sukienka połyskiwała delikatnie, a włosy były upięte inaczej niż zwykle. Uśmiechała się tak wspaniale jak wtedy, gdy zobaczyła padający śnieg. Poczuł w środku siebie ciepło. Nigdy czegoś takiego nie doświadczył. Pokręcił głową otrząsając się z tego bzdurnego myślenia i ruszył w jej stronę. Gdy był już blisko przybrał na twarz wyraz pewności siebie.
CZYTASZ
Więźniowie Przeszłości | Tom Riddle [UKOŃCZONE]
FanfictionCo stanie się, gdy spotkają się ogień i woda? Czy jedno przejmie władzę nad drugim? A może zniszczą się nawzajem? Gdy Tom Riddle spotyka na swojej drodze piękną Lily Black, przekona się, że ludzie nie są tak przewidywalni jak mu się wydawało. Ich h...