Zbliżając się do bramy wioski, zauważyłaś, że słońce powoli chowało się za horyzontem. Odetchnęłaś z ulgą i uśmiechnęłaś się lekko, ciesząc, że wreszcie zakończysz ponad dwumiesięczną misję.
W tym samym czasie, Kakashi rozmawiał z Hokage o twoim powrocie. Strasznie się martwił, bo powinnaś wrócić trzy dni temu, a nadal cię nie było.
Hatake zaproponował, że mógłby wyruszyć na misję ratowniczą, przekonany, że mogło ci się stać coś złego.
- Daj spokój, Kakashi! [Imię] na pewno jest bezpieczna - powiedziała, zmęczona już jego obawami, Tsunade. - Idź już, nie będziesz zawracał mi głowy również wieczorem i tak mam za dużo pracy - wskazała na stosy dokumentów, leżących na biurku.
Mężczyzna posłusznie wyszedł i udał się w stronę bramy, jak to robił codziennie, bo miał nadzieję, że w końcu wrócisz i obiecał sobie, że będzie tam na ciebie czekał.
Kiedy zbliżał się do celu, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Zauważył cię już z oddali i momentalnie wystartował, jak wystrzelona z łuku strzała.
Uśmiechnęłaś się na jego widok i zaczęłaś mu machać, a po chwili sama zaczęłaś biec. Moment później już stałaś w objęciach Kakashi'ego. Mężczyzna nie mógł się powstrzymać i cię podniósł, po czym zaczął się kręcić wokół własnej osi.
Postawił cię dopiero, gdy zaczęłaś się drzeć, że zaraz zwymiotujesz.
- Tęskniłem za tobą - oznajmił, trzymając cię nadal w ramionach, jednak nie byliście już do siebie przyciśnięci.
Mężczyzna swobodnie mógł patrzeć ci w oczy, w których tak się gubił i, które tak uwielbiał.
Uśmiechnął się szeroko, co zauważyłaś pomimo jego maski. Wyciągnęłaś rękę i przejechałaś palcami przez jego srebrne włosy, szczerząc się, jak głupi do sera.
- Ja za tobą bardziej - odparłaś, chowając twarz w zagłębieniu na jego szyi i zaciągając się jego zapachem.
- Nie, ja bardziej - mruknął i objął cię jeszcze szczelniej.
- Wiesz co to znaczy? - zapytałaś, uśmiechając się pod nosem.
- Że któreś z nas jest kłamcą? - zaśmiałaś się krótko, słysząc jego sugestie i odchyliłaś głowę.
- Nie o to mi chodziło, ale może być - oznajmiłaś z uśmiechem. Kakashi zmierzwił ci włosy i oparł brodę na twojej głowie.
- Już nigdy nie pozwolę ci zostawić mnie samego na tak długo. Zbyt mocno tęsknię.
CZYTASZ
Kakashi Hatake » Boyfriend Scenarios
FanfictionKsiążka stworzona, by uczcić 300 follow. Momentami straszny cringe, ale ludzie nadal to czytają, więc zostawiam na pamiątkę.