Od pewnego czasu Kakashi'ego męczyło pewne, jedno bardzo ważne pytanie; Czy on się zakochał w [Imię]?
Nie potrafił tego stwierdzić, jednak już dawno zauważył, że nie jesteś mu obojętna. Nie wiedział tylko, czy to, aby na pewno miłość.
Szedł ulicą, czytając swoją książkę, nie zwracając uwagi na otoczenie, aż do momentu, w którym na kogoś wpadł. Spojrzał na tę osobę i momentalnie poczuł przypływ gorąca, widząc ciebie w pięknej, [Kolor] sukience.
— Ohayō, Kakashi - przywitałaś go z uśmiechem.
Szarowłosy niepewnie uśmiechnął się pod maską i skinął głową na powitanie.
— A ty jak zwykle tylko czytasz... - mruknęłaś, wbijając w niego swój przenikliwy wzrok.
— N-nieprawda, dopiero co zacząłem - wyjaśnił szybko i zamknął lekturę, następnie schował ją do kieszeni. — Przejdziemy się? - zaproponował, mając cichą nadzieję, że się zgodzisz. Pokiwałaś głową i ruszyłaś razem z nim na spacer.
Chodziliście po okolicznym parku, rozmawiając o wszystkim i o niczym. Po prostu, gdy któremuś przychodził jakiś temat, mówił to, co ślina mu na język przyniosła.
Do pewnego momentu, gdy zeszliście z tematami na bardziej prywatne tory.
— Ej, [Imię], a jak to jest się w kimś zakochać? - spytał nagle Hatake. Spojrzałaś na niego zaskoczona, zaczynając się rumienić.
— N-no ten... Gdy jesteś zakochany, masz wrażenie, że świat jest piękny. Czujesz miłe ciepło w środku, gdy myślisz bądź widzisz ważną dla ciebie osobę. Cały czas jesteś szczęśliwy i może się też zdarzyć tak, że zapominasz o mniej istotnych sprawach.
— Rozumiem... A jak odróżnić, czy to naprawdę miłość? - dopytał. Zastanawiałaś się nad odpowiedzią, jednak bardziej interesowało cię, dlaczego on w ogóle o to pyta. Miałaś pewne obawy, że może się w kimś zakochał. Odruchowo pokręciłaś głową, wyrzucając tę myśl ze swojego umysłu.
— Hmm... Jeśli kochasz kogoś za jego urodę, to nie jest miłość, ale pożądanie. Jeśli kochasz kogoś za jego inteligencję, to nie jest miłość, lecz podziw. Jeśli kochasz kogoś dla jego majątku, to nie jest miłość, tylko zainteresowanie. Jeśli kochasz kogoś i nie wiesz dlaczego, to jest prawdziwa miłość - powiedziałaś, patrząc na niego cały czas.
Szarowłosy zamyślił się na chwilę, po czym zerknął na ciebie i położył dłoń na twoim ramieniu.
— Arigatō, nie masz pojęcia jak mi pomogłaś - jego wzrok był ciepły, pełen uczucia. Widziałaś po jego oczach, że się uśmiechał, przez co na twoje policzki wpłynął dużo większy rumieniec.
— N-nie ma sprawy - wymamrotałaś, odwracając głowę. Niespodziewanie Kakashi cię przytulił. Nie był to jednak zwykły gest, który wykonałby przyjaciel. Hatake obejmował cię, starając się zapamiętać twój zapach, wygląd, dotyk, jakby widział cię po raz ostatni. Wkładał w to wiele emocji i uczucia, bo wreszcie zrozumiał, że naprawdę cię kocha. Nie miał jednak odwagi, aby ci tego w tamtej chwili powiedzieć.
Postanowił zaczekać na lepszy moment.
CZYTASZ
Kakashi Hatake » Boyfriend Scenarios
FanfictionKsiążka stworzona, by uczcić 300 follow. Momentami straszny cringe, ale ludzie nadal to czytają, więc zostawiam na pamiątkę.