Przed chwilą jechałam autobusem z malutkim dzieckiem, które nakręcało pozytywkę. Dźwięk jaki wydawała ta pozytywka był irytujący, jednostajny i powtarzający się...
A mimo to ciekawił to dziecko na tyle, że wciąż na nowo nakręcało go. Widziało w tym sens.
A ja? Znam dużo dużo ciekawszych rzeczy, a mimo to nie jestem ich ciekawa. Nie widzę sensu w odkrywaniu ich. Nie widzę sensu w niczym...
Nie mam w życiu nic co by mnie pchało do przodu...
CZYTASZ
Niebieskie Gałęzie
SonstigesChcę by noc trwała wiecznie, bo dla mnie trwa. Wewnątrz mnie nigdy nie ma dnia Kiedyś namalowałam pewien obraz. Był na nim krzew róży. Róży o niebieskich liściach. Z jakiegoś powodu czułam, że ten krzew jest trujący... Tak jak ja. Przez swoją depre...