Sens Życia

9 0 0
                                    

Przed chwilą jechałam autobusem z malutkim dzieckiem, które nakręcało pozytywkę. Dźwięk jaki wydawała ta pozytywka był irytujący, jednostajny i powtarzający się...

A mimo to ciekawił to dziecko na tyle, że wciąż na nowo nakręcało go. Widziało w tym sens.

A ja? Znam dużo dużo ciekawszych rzeczy, a mimo to nie jestem ich ciekawa. Nie widzę sensu w odkrywaniu ich. Nie widzę sensu w niczym...

Nie mam w życiu nic co by mnie pchało do przodu...

Niebieskie GałęzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz