LVIII

10.2K 752 429
                                    

Paul

Piłem kolejny kieliszek wódki. Gdy po rozmowie z Alex'em wróciłem do domu wziąłem tylko portfel i ruszyłem do klubu. Gdy już dodarłem do klubu zadzwoniłem do Marka żeby przyszedł. Nie długo powinien być. W momencie, w którym podniosłem kieliszek do ust, ktoś położył mi dłoń na plecach i wyją szkło z dłoni. Jak się okazało była to jakaś roznegliżowana laska. Gdy skończyła mojego drinka odłożyła kieliszek na blat baru i usiadła koło mnie. 

- Teraz chyba ja powinnam ci coś pozwolić.- jaka z niej dziwka. Może kiedyś bym skorzystał z tej propozycji ale teraz mam tylko odruch wymiotny. 

- Wybacz ale wątpię czy masz do tego jakiekolwiek kompetencje.- poprosiłem barmana o kolejnego drinka. Dziewczyna tylko prychnęła i poszła szukać jakiegoś naiwniaka. Jak można być tak pustym? I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno zgodziłbym się na jej propozycje. Ale teraz mogę myśleć o Alex'ie... który chciał pieprzyć się z jakim gościem a nie mną! Na samą myśl o Alex'ie z kimś, gotuje się we mnie. Zacisnąłem pięści i szczękę. Nie pozwolę na to.

- No powiem ci, że się tego nie spodziewałem po tobie. Odrzucasz jakąś lasek? Ty się naprawdę zakochałeś.- miejsce brunetki zajął Mark. Spojrzałem na niego pustym wzrokiem i wypiłem całą zawartość kieliszka. Chłopak tylko cicho westchną i też coś sobie zamówił.

- I jak poszło? Sądząc, że teraz tu siedzisz i pijesz podejrzewał, że źle.- Mark zaczął pić swoje zamówienie.

- Alex prawie pieprzył się z jakimś chłopakiem.- chłopak prawie wypluł to co miał w ustach i spojrzał na mnie z niedowierzaniem.- Ja też nie dowierzałem gdy to zobaczyłem. Ale jednak to była prawda. Potem na niego nakrzyczałem i wyszedłem. No a potem znalazłem się tutaj.

- Ale... dobra nie wnikam. Ale nie pij już. Jeśli będziesz pijany nic nie zrobisz. Nie idź jutro do szkoły i sobie odpocznij. Potem porozmawiaj z Alex'em. Wiem, że nie zaczniesz pierwszy rozmowy ale jeśli on podejdzie to go wysłuchaj, dobra?- kiwnąłem głową na tak. Zaraz po naszej rozmowie wyszliśmy z klubu i ruszyliśmy w ciszy, do mnie. Pod moim domem pożegnaliśmy się i Mark ruszył w stronę swojego domu a ja do swojej sypialni. Muszę się położyć.

Mark

Gdy ruszyłem do domu wyjąłem telefon i napisałem do Jack'a.

Ja: Przyjdź do mnie

MaineMudrzyn: Po co kocie?

Ja: Chodzi o Alex'a.

MaineMudrzyn: Zaraz będę.

Nie obchodziło mnie, że była prawie północ i, że Jack dopiero skończył prace. Musimy wymyślić plan jak ich ze sobą pogodzić. Nie mam zamiaru jak obydwaj popadają w depresje i nie rozmawiają ze sobą. Nie pozwolę by cierpieli. Gdy doszedłem do swojego domu, Jack już tam stał.

- Co się stało?

- Wejdźmy do środka.- otworzyłem drzwi i weszliśmy. Usiedliśmy w moim salonie.

-Więc? Co się dzieje?

- Paul był u Alex'a wyznać mu uczucia. Ale ten był z jakimś chłopakiem. No i się pokłócili. Musimy wymyśle plan jak ich pogodzić bo sami nic nie zrobią.- chłopak patrzał się na mnie z otwartymi oczami i ustami. Wyglądał tak śmiesznie, że nie wytrzymałem i zacząłem się śmiać. Ten spojrzał na mnie z oburzeniem i trzepnął mnie w tył głowy.

- Opanuj się. To nie jest moment by się śmiać.- wyglądał na obrażonego więc go przytuliłem i dałem całusa w policzek.

- No nie obrażaj się. Po prostu wyglądałeś tak uroczo, że nie mogłem się powstrzymać.- ten tylko odwzajemnił mój uścisk i przeniósł mnie na swoje kolana. Przytulił mnie jeszcze mocniej i ukrył twarz w zagłębieniu mojej szyi. 

- Porozmawiam z Alex'em. Coś wymyślimy.- chłopak zaczął składać pocałunki na mojej szyi. Cudowne uczucie.

- No oczywiście, że coś wymyślimy. A jak nie to się więcej nie spotkamy.- chłopak przerwał całowanie mnie i spojrzał na mnie w z szokiem.- Żartowałem.

- No ja mam nadzieję. Inaczej nie powiem co bym ci zrobił.- lekko musnął moje usta.

- A może bym chciał wiedzieć co byś mi zrobił?- chłopak chytrze się do mnie uśmiechną i przewrócił nas tak, że ja leżałem na kanapie a on nade mną wisi.

- Sprawiłbym, że zapomniałbyś jak się nazywał, a moje imię krzyczałbyś w ekstazie przyjemności.- zadrżałem na jego słowa. 

- Więc może zrobisz to teraz?- i  to zrobił.

***

Hejka!

Mam nadzieję, że się spodobało. Musimy wyjaśnić sobie parę spraw. Po pierwsze nie pytajcie się mnie kiedy kolejny rozdział, gdy dodałam albo dwa rozdziały albo wieczorem. To naprawdę denerwujące. Po drugie wiecie, że to opowiadanie ma ponad 200 tyś. wyświetleń? Za co bardzo dziękuję całym serduszkiem i kłaniam się do waszych stup. No i po trzecie, głosowanie która lepsza? Błagam piszcie przy okładkach a nie w komentarzach.

 No i po trzecie, głosowanie która lepsza? Błagam piszcie przy okładkach a nie w komentarzach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Do następnej!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do następnej!

Jestem gejem ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz