Po raz pierwszy zobaczyłam...
Coś naprawdę uroczego...
I to na własne oczy.Byłeś to ty.
Przytulałeś mojego misia,
śpiąc w moim łóżku.
Z potarganymi białymi włosami.Czekałeś, aż wrócę do domu, bo mieliśmy oglądać filmy. Jednak mój powrót trochę się przedłużył.
Więc po prostu zasnąłeś.
Jak dziecko.
Pierwszy raz widziałam cię tak spokojnego.
Dlatego postanowiłam dać ci spać.
Poprawiłam kołdrę...
Ale ty złapałeś mnie za rękę i wymieniłeś misia na mnie.Wymamrotałeś powitanie, starając się nie zasypiać ponownie.
Ale to było silniejsze od ciebie.
Uśmiechnąłeś się przez sen i wtuliłeś się w moje plecy.
Poczochrałam twoje włosy i szepnęłam ciche "Gut Nacht"."...Nacht... mei...ne... Liebling..." Odpowiedziałeś nieprzytomnie.
W końcu odpłynąłeś na dobre.
A po tobie, ja.
I spaliśmy tak
blisko.Wtuleni w siebie.
Dopóki nie wzeszło słońce.A rano znów byłeś głośnym "Panem Zajebistym".
Ich liebe dich, Gilbert.
CZYTASZ
Sleep Talk
RandomZbiór krótkich rozdziałów, w których opisuję jak ty i (różne postacie) zasypiacie. Oczywiście piszę w 1 osobie liczby pojedynczej ^^ A tak serio to: Weź przeczytaj, bo akurat w tą książkę wkładam dużo serduszka. Piszę praktycznie codziennie. Zaraz p...