"Ach! ja nie jestem tu, nie jestem sobą;
To nie Romeo, co rozmawia z tobą."Po raz kolejny dzisiaj zacząłeś cytować Szekspira.
Tym razem jednak, "Romeo i Julię".
Chwilowo miałam dość.
Nie da się przecież czytać książki, kiedy słyszysz fragmenty innych."Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo!"
Zamknęłam z hukiem książkę.
Cicho weszłam do pokoju, gdzie stawałeś w różnych Szekspirowskich pozach, recytując wersy z dramatu.Zakradłam się do ciebie i...
Uderzyłam moją książką w głowę.
- Auaaa! - Wrzasnąłeś i złapałeś się za bolące miejsce.- Mówiłam ci, że chcę czytać, więc masz być cicho.
- "Przestań narzekać, na co nie masz rady,
Lecz szukaj rady w tym, na co narzekasz."- Lawless...
- Tak?
- Mam cię zdzielić jeszcze raz?
- Um... Nie?Westchnęłam przeciągle i oparłam się o twoje ramię. Chociaż to nie takie proste, bo wciąż jestem znacznie niższa od ciebie.
- Oh, już tak późno?! Powinniśmy spać...
- Masz rację... - Jęknęłam i opuściłam rękę w dół.Odwróciłam się tyłem i ruszyłam do drzwi.
- W takim razie, dobranoc Lawless.Wyszłam,
zrobiłam wieczorną toaletę
i poszłam do swojej sypialni.
A co tam zobaczyłam?Ciebie, rozwalonego na całym łóżku.
To łóżko jednoosobowe.
Nie ma mowy, żebym mogła się tam położyć.Kiedy mnie zobaczyłeś, zmieniłeś formę na jeżyka.
- Tak lepiej. Tylko mnie nie pokalecz, jak będziemy spać.
- Hai! - Zapiszczałeś i zająłeś miejsce w rogu łóżka.Położyłam się tyłem do ciebie
i pisnęłam kiedy z powrotem stałeś się wampirem
i przyciągnąłeś mnie bliżej siebie.
Schowałeś głowę w zgięciu mojej szyi.
Złożyłeś w tym miejscu delikatny pocałunek.- Jeśli teraz mnie ugryziesz, albo zrobisz malinkę, to śpisz na dworze.
- Nie mam zamiaru tego robić... Przynajmniej na razie... Hahah...
- Pakuj walizki, Hyde.
- A teraz to "Hyde".
- Hyde, skończ i śpij. Ack!Odwóciłeś mnie twarzą do siebie.
Objęłam cię i wtuliłam się mocniej w twój tors, żeby nie spaść na podłogę.
- Dobranoc, moja Julio.
- Miałeś skończyć z Szekspirem... Ugh, dobranoc Romeo.
- Tak lepiej.I spaliśmy tak, dopóki nie spadliśmy na podłogę,
w sensie ty na podłogę, a ja na ciebie.I hate //love// you, Lawless.
CZYTASZ
Sleep Talk
RandomZbiór krótkich rozdziałów, w których opisuję jak ty i (różne postacie) zasypiacie. Oczywiście piszę w 1 osobie liczby pojedynczej ^^ A tak serio to: Weź przeczytaj, bo akurat w tą książkę wkładam dużo serduszka. Piszę praktycznie codziennie. Zaraz p...