Naucz mnie grać || Austria

77 15 1
                                    

Z każdym dniem robiło się coraz chłodniej. Lato przechodziło w jesień.
Coraz częściej zatrzymywałam się u ciebie na kawę, bądź herbatę. Nigdy nie odmawiałeś spotkania. Grałeś dla mnie na pianinie, skrzypcach, a ja byłam tym zafascynowana jak małe dziecko.
Odpowiadało ci to i opowiadałeś mi historie związane z tymi instrumentami. Słuchałam ich równie chętnie jak muzyki.

W końcu jednak przyszedł ten dzień, kiedy przerwałam ci jeden z koncertów i zadałam pytanie.
- Roderich, nauczysz mnie grać na pianinie?

Odmówiłeś mi grzecznie, twierdząc, że muszę najpierw nauczyć się rozróżniać nuty i tym podobne.
O nauce gry na skrzypcach nie było nawet mowy.

Od tamtej pory codziennie pytam, czy nauczysz mnie grać.
Ciągle mi odmawiasz.
Jest mi z tego powodu smutno.

Któregoś dnia nie wspomniałam o pianinie. Unikałam tego tematu jak ognia. Przyszłam do ciebie po południu i dosłownie, nieźle się rozgadaliśmy. Na dworze zaczęło się ściemniać, więc chciałam się pożegnać.
Tylko ty mi na to nie pozwoliłeś.
Zadałeś jedno pytanie.
- Nie chcesz już nauczyć się grać na pianinie?

W moich oczach zaczęły tańczyć iskierki radości. Pokazałeś mi podstawową gamę, którą miałam powtórzyć kilka razy. Potem dałeś mi nuty.
Nic z nich nie rozumiałam.
Twoje tłumaczenie z pięciolinii na zapis literowy, też nie pomogło.
Miałam zamiar się poddać, kiedy usiadłeś za mną, kierując moimi dłońmi tak, abym naciskała poprawne klawisze.
Nie wiedziałam, że tak można.
Nie miałam pojęcia, że z twoją pomocą będę mogła zagrać tak ślicznie.

A jednak.

Graliśmy utwory Chopina, Beethovena i Bacha, aż do późnej nocy.
Wtedy zaprowadziłeś mnie do jednego z pokoi gościnnych i powiedziałeś "dobranoc".
Zatrzymałam cię i szybko pocałowałam cię w policzek.

- Teraz dobranoc.
Zniknęłam za drzwiami pokoju, zostawiając cię z lekkim rumieńcem na korytarzu.
Chwilę po tym usłyszałam twoje kroki, dźwięk otwieranych drzwi i poczułam jak kładziesz się obok mnie.
Zasnęliśmy praktycznie równocześnie.

Spaliśmy obok siebie, jednak nie przytulając się do południa.

Ich liebe dich, Roderich.

Sleep TalkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz