Kiedy weszłam do twojego pokoju, moje serduszko zabiło szybciej.
Leżałeś na podłodze,
oparty o łóżko,
z laptopem na kolanach
i przekąskami porozrzucanymi dookoła.Włosy zachodziły ci na zamknięte oczy.
Oddychałeś głęboko,
a cała twoja postać emanowała spokojem.Zasnąłeś oglądając jakiegoś shounena.
Wyłączyłam laptopa i odstawiłam go na biurko razem z przekąskami.Podniosłam cię i położyłam na łóżku.
Przykryłam cię kocem.
Bo przecież jestem trochę wyższa od ciebie.Zmarszczyłeś brwi
i cicho westchnąłeś.
Twoje policzki mimowolnie stały się czerwone,
przez co idealnie pasowały do twojej bluzy.Położyłam się obok
i spojrzałam na twoją śpiącą twarz.
Nie wiem ile czasu minęło.
Ale mogłabym to robić godzinami.W końcu drgnąłeś niespokojnie.
I uraczyłeś mnie spojrzeniem.- Koko de nani o shite iru no!? - Pisnąłeś,
Odruchowo w swoim ojczystym języku.
- Przyszłam się pobawić, ale spałeś. - Zachichotałam. - I przy okazji naruszam twoją przestrzeń osobistą.Usiadłeś na łóżku.
Zdjąłeś bluzę i spodnie.
I wgramoliłeś się pod kołdrę.
Byłeś zaspany.
I nie myślałeś nad tym co robisz.Przymknąłeś oczy.
- Nie chce mi się wracać do domu... - Jęknęłam, patrząc na twoje przymknięte, karmelowe oczy.
- W takim razie, możemy spać razem. - Odpowiedziałeś nieprzytomnie.
- Dobrze się czujesz!?To nie było do ciebie podobne.
Nie odpowiedziałeś.
Znów odpłynąłeś.
Przysunęłam się bliżej.Przytuliłeś się do mnie.
Zwykle to ja musiałam to robić.
Albo respektować twoją przestrzeń.- Amai yume, Kiku-kun. - Szepnęłam ci do ucha.
Mruknąłeś coś niezrozumiałego.
Poprawiłeś głowę na poduszce
I już się nie odzywałeś.Twój spokój
I wszechobecna cisza
Uśpiły i mnie.Spaliśmy tak, spokojnie.
Nawet kiedy Yao robił nam zdjęcia.Aishiteru, Kiku.
CZYTASZ
Sleep Talk
RandomZbiór krótkich rozdziałów, w których opisuję jak ty i (różne postacie) zasypiacie. Oczywiście piszę w 1 osobie liczby pojedynczej ^^ A tak serio to: Weź przeczytaj, bo akurat w tą książkę wkładam dużo serduszka. Piszę praktycznie codziennie. Zaraz p...