3. Puszczaj mnie

10K 245 48
                                    

Podniosłam wzrok i zobaczyłam....

-Przepraszam. - powiedział do mnie wysoki brunet o piwnych oczach. Nie powiem,  że nie jest przystojny bo bym skłamała no ale nie mój typ, choć może kiedyś...

-Nic się nie stało to ja nie patrzyłam przed siebie. -powiedziałam lekko się uśmiechając.

-Tak wogóle to Luke jestem. -uśmiechnął się do mnie,

-Olivia ale wolę Liv. -powiedziałam odwzajemniając uśmiech.

-No więc Liv gdzie się tak śpieszysz bo chyba nie na lekcję. -powiedział.

-Do toalety. -po chwili dodałam. -ale nie wiem gdzie jest.

-Tak myślałem, że jesteś nowa.- powiedział. -Chcesz to ci pokaże gdzie kibel? -zapytał delikatnie się śmiejąc.

-Dobraaaaa...  Tylko mnie nie zgwałci po drodze. - w odpowiedzi usłyszałam tylko śmiech. Brunet ruszył,  a ja za nim.  Po dotarciu na miejsce pożegnaliśmy się jak weszłam do toalety zatrzymałam się w wejściu gdy usłyszałam jęki w jednej z kabin. 

-Możecie się iść pieprzyć gdzieś indziej?! - krzyknęłam. I z kabiny wyszła jakaś typowa kurwa,  a za nią ten chuj. To taka typowa puszczająca się laska bląd włosy brązowe oczy za krótka sukienka z za dużym dekoltem.

-Alex skończymy to co zaczęliśmy za godzinkę to może ta suka nam nie przerwie. -powiedziała pokazując na mnie.

-Przepraszam cię bardzo ale ja się nie puszczam w kiblu z byle kim. -pokazałam na tego Alexa czy jak mu tam.

-Alex weź jej coś powiedz bo ja nie mam zamiaru się kłócić z szmatami.-powiedziała.

-Dobra ja to załatwie. -powiedział i podszedł do tej szmaty a ona go pocałowała przez co zrobiło mi się niedobrze. Gdy się od siebie odkleili ta kurwa wyszła,  a ja zostałam sama z tym pacanem. 

Alex

Gdy Sandra wyszła zostałem sam z Olivią.  Dowiedziałem się, że ma tak na imię od jej brata który jest ze mną w klasie.

-No to co pomożesz mi skończyć to co przerwałaś. -powiedziałem ruszając dwuznacznie brwiami.

-Po pierwsze,  chyba cię pojebało po drugie,  chyba jesteś już umówiony z tamtą dziwką. -powiedziała wyraźnie wkurwia.

-Ktoś tu jest zazdrosny. -powiedziałem.

-O ciebie nigdy,  a teraz przepraszam ja idę na lekcję.-zaczęła zmierzać do wyjścia.

Olivia

Zaczęłam zmierzać do wyjścia gdy nagle poczułam czyjąś rękę na moim nadgarstku i zostałam gwałtownie obrucona w stronę tego pajaca.  Popchnął mnie na ściane i przyparł swoim ciałem przez co nie mogłam się ruszyć.

-Puszczaj mnie. -powiedziałam mega wkurwiona. 

-Co jeśli tego nie zrobię.-powiedział zbliżając się twarzą nie bezpiecznie blisko mojej. Stwierdziłam, że nie będę się z nim cackać i moje kolano uderzyło w jego krocze.  Na ten gest puścił mnie, a ja szybko wyszłam z toalety i ruszyłam  do klasy. Gdy byłam przed nią wzięłam kilka wdechów i weszłam.

-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie.-powiedziałam patrząc na nauczycielkę który pisała coś na tablicy. Wyglądała na 40 lat miała z 165cm wzrostu  jej czarne włosy były uczesane w koka. W sumie wygląda na miłą ale to się okaże.

-Dobrze. Ty jesteś ta nowa tak? -zapytała lekko się uśmiechając.

-Tak, Olivia William. -powiedziałam.

-To jest wasza nowa koleżanka. -po tych słowach padło pare szeptów nie przejęłam się tym bardzo i czekałam co powie nauczycielka. -Możesz już usiąść. - rozejrzałam się po klasie w poszukiwaniu wolnego miejsca i zobaczyłam Lily siedzącą samą. Więc stwierdziłam, że siądę z nią.

-Co ty tyle w tej łazience robiłaś? -spytała patrząc na mnie pytającym wzrokiem.

-Długa historia powiem ci na przerwie. -po tych słowach Lil tylko mi przytknęła i siedziałyśmy cicho słuchając nauczycielki. Po dzwonku o powiedziałam wszystko Lily przez co znowu patrzyła się na mnie z otwartą buzią. Na co ja co jakiś czas się śmiałam.

-Ja też chce mieć takie akcje. -powiedziała rozmarzona.

-Oj uwierz nie chcesz.- powiedziałam śmiejąc się. Reszta lekcji minęła mi normalnie bez żadnych niespodzinek.  Po lekcjach wróciłam z moim bratem do domku gdzie u dałam się od razu do swojego pokoju.  Po obejrzeniu kilku filmów  odpłynęłam w krainie Morfeusza.

Bad LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz