I teraz najtrudniejsze jest to czy mam mu wybaczyć...
-To wybaczysz? Tak bardzo tego żałuję. -powiedział z nadzieją ponownie.
-Chyba nie jestem w stanie... -przerwał mi w połowie.
-Dobrze rozumiem.. -teraz to ja mu przerwałam.
-Mógłbyś mi nie przerywać? Chciałam powiedzieć, że chyba nie jestem w stanie ci tego nie wybaczyć. -powiedziałam z szerokim uśmiechem, a on ze zdziwienia aż otworzył buzię.
-To znaczy, że mi wybaczyłaś? -dopytywał się.
-Tak ale nie myśl sobie, że o tym zapomnę. -powiedziałam udając groźną.
-Nie zmarnuję tego. -powiedział.
***
Jest teraz długa przerwa na której wszyscy siedzą na stołówce także i ja. Siedzimy z dziewczynami przy stoklliku (ja, Lily, Ariana i Christina) plotkując o wszystkim. Ariana to niska brunetka o bardzo długich włosach i błękitnych oczach za to Christina to wysoka blondynka z włosami sięgającymi trochę nad jej piersi. Z moich rozmyślań wytrwały mnie czyjeś ręce zasłaniające mi świat.-Luk wiem, że to ty. -powiedziałam.
-a miałem nadzieję, że nie zgadniesz. Mogę się do was do siąść?-zapytał, a ja spojrzałam na dziewczyny pytającym wzrokiem one tylko przytakneły.
-No jasne. -powiedziałam z szerokim uśmiechem.
***
Siedzimy sobie tak kulturalnie gadając, gdy nagle poczułam chłodną ciecz ściskającą po moim ciele. Jak mogłam się spodziewać to był Alex który stał i się śmiał. Ja go serio nie rozumiem wczoraj, a dzisiaj no ja z nim zwariuje. No ale żeby nie było trzeba przygotować zemste.-Czy ciebie do końca pojebało?! -zapytałam, a bardziej wykrzyczałam.
-Ładny stanik. -powiedział poruszając brwiami.
-To się napatrz bo więcej go nie zobaczysz. -powiedziałam i wyszłam ze stołówki w kierunku wyjścia ze szkoły by wyschnąć na słońcu.
-Liv poczekaj! -krzyknęła biegnąca za mną Lily. Gdy była obok mnie wyszłyśmy na dwór ja się rozwaliłam na ławce. -czemu on cię oblał?
-Nie wiem, po prostu ma niedojebanie mózgowe ale nie martw się już szykuje zemstę. -powiedziałam, a Lil tylko się zaśmiała.
***
Następnego dnia w szkole stwierdziłam, że czas na moją zemstę. Znalazłam w kantorku woźnego takie wiadro z wodą która nie jest zmieniana przez kilka ostatnich lat, oczywiście jest tak jak w każdej szkole. Wzięłam je i ruszyłam w poszukiwaniu tego debila. Zapewne będzie na stołówce bo jest teraz długa przerwa. W stołówce podszedłem go od tyłu i pokazałam jego kolegom by byli cicho, wzięłam wiadro i wylałam na bruneta. Zaczęłam się śmiaći uciekać, a bruneta mnie gonić. Stwierdziłam, że pobiegnę do damskiej toalety by się przed nim schować. Wbiegłam do niej i weszłam do Środkowej kabiny. Stając na kiblu by nie widział moich stóp, usłyszałam tylko jak ktoś wchodzi do kibla i zagląda do kabin oprócz mojej usłyszałam trzask zamykających się drzwi poczekałam trochę i wyszłam z kabiny ale to był błąd bo przy drzwiach stał uśmiechający się Alex.-Nie podchodź do mnie. -powiedziałam śmiejąc się.
-I tak to zrobię. -powiedział z wrednym uśmiechem i zaczął zmierzać w moim kierunku. Gdy był tak blisko, że musiałam podnieść głowę żeby spojrzeć mu w oczy powiedział. -myślałem, że będzie trudniej. -i wtedy mnie przytulił.
-Dupek. -powiedziałam starając się go ode siebie odsunąć co mi wcale nie wychodziło. Po długich próbach odpuściłam i stałam jak kółek. W pewnym momencie do toalety ktoś wszedł była to ruda, średniego wzrostu dziewczyna dzięki czemu brunet oderwał się ode mnie natychmiast, a ja dziękowałam rudowłosej w myślach.
-Emm, sorki. -powiedziała i wyszła.
-Kurwa przez ciebie niedość, że jestem cała ujebana to jeszcze będę miała miano szkolnej dziwki. -powiedziałam wkurwiona.
-Nie dziękuj.
-Teraz odwieziesz mnie do domu! -powiedziałam, a raczej krzyknęłam.
-Dobrze o wielka pani. -powiedział z kpiną.
-Oj zamknij się już. -powiedziałam.
***
W domu weszłam od razu do mojego pokoju i zdjęłam z siebie tą śmierdzącą bluzkę rzuciłam ją na podłogę. Gdy spojrzałam w okno zobaczyłam bez koszulki siedzącego bruneta na łóżku i przyglądającego się mi. Kiedy dostrzegł, że go zauważyłam uśmiechnął się na co ja mu pokazałam fucka i zasłoniłam rolety. Kurwa czemu ja ich wcześniej nie zasłoniłam. Moje rozmyślanie nad tym jaką idiotką jestem przerwał mi dźwięk przychodzącego sms'a.Nieznany
A miałem już więcej nie zobaczyć twojego staniczka 😏😏
Ja
Spierdalaj
Pan obciągnij mi
Ktoś tu jest zły...😋😋
Ja
Dziwisz się?
A zresztą nara.Wysłałam ostatnią wiadomość i rzuciłam telefon na łóżko od razu po tej czynności poszłam pod prysznic. Jak ja się cieszę, że ominie mnie tylko ostatnia lekcja. Jest to chemia z taką wredną suką która się już na mnie uwzięła, a jestem tu ponad tydzień coś czuję, że będzie ciężko z tego przedmiotu mieć czwórke. Po prysznicu ubrałam się w piżame bo stwierdziłam, że i tak nigdzie się nie wybieram. Odrobiłam lekcje i wzięłam laptop w celu włączenia mojego kochanego dr House'a.
***
Miesiąc późniejTen miesiąc minął mi na robieniu sobie na złość z Alexem i spędzaniu czasu z Lukiem i Lily. W szkole to już normalne, że ciągle sobie dogryzamy albo robimy kawały jednym z nich była taka sytuacja, że za to, że mi pociął bluzkę ja mu jego po kleiłam klejem. U dyrektora też jesteśmy już stałym gościem no ale to nie moja wina, że ten chuj zaczyna. Ogólnie to dziś jest piąteczek piątunio i mam zamiar namówić Lily na wypad do klubu. Aktualnie to siedzę u niej pokoju i oglądamy jakąś nudną komedie.
-Lily... -zaczęłam przyciągać jej imię.
-Nie mam, nie dam, a jak bym miała to też bym nie dała.
-Hahaha bardzo śmieszne ale nie o to mi chodzi. No bo dawno nie byłyśmy na żadnej imprezie....
-Dawno czyli dwa tygodnie temu? -zapytała z kpiną jednocześnie mi przerywając.
-Właśnie, ja potrzebuje promili. -powiedziałam błagalnym tonem głosu.
Po następnych kilku minutach błagania jej zgodziła się. Napisałam do Luka, że spotkamy się na miejscu i zaczęłam się szykować, a Lily wraz ze mną . W skrócie mówiąc ubrałyśmy na siebie czarne, przylegające do ciała sukienki Lily granatową, a ja czarną. Poprawiłyśmy tylko mocniej makijaż i już siedziałyśmy w taksówce. Wysiadłam z samochodu i poczułam jak upadam, a po chwili zapadła ciemność.
_____
No hejka, jak tam wam życie płynie, mija?
😂😂
(dziękuję za ponad 100 odsłon 😘)
CZYTASZ
Bad Love
RomanceOlivia Williams to 17 latka która ma bardzo ciężki charakter. Jest ona wredna, ironiczna ale jeżeli kogoś polubi okazuję się być bardzo fajna. Alex Brown to typowy badboy dla którego liczą się dziewczyny tylko na jedną noc. Ma on 18 lat, jest on...