- (y/n) pov -
- Co powiedziałaś? - Tae odwrócił się do mnie i spojrzał mi prosto w oczy.
- To co słyszałeś... - mój płacz przeraził się w szloch. Przez łzy nie widziałam twarzy chłopaka. Tama moich emocji poprostu pękła i wszystkie łzy, wszystkie emocje, które dusiłam w sobie przez lata, wydobywały się ze mnie jak wodospad. - To co powiedziałam w Paryżu...mówiłam szczerze. - czułam jak łzy kapią mi na sukienkę, która pomału zaczęła przylegać do mojego ciała przez tą wilgoć.
Poczułam duże, męskie dłonie na mojej twarzy. Zgrabne palce zaczęły delikatnie wycierać moje gorzkie łzy. Trzęsłam się, ale kiedy mój crush złączył nasze usta w lekkim pocałunku, uspokoiłam się szybko. Patrzyłam mu w oczy.
- Naprawdę nic nie czujesz do Yoongi hyung'a? - jego oczy hipnotyzowały mnie coraz bardziej.
- Naprawdę. Uwierz mi. Potrzebuję tylko Ciebie. - jego bliskość doprowadzała mnie do szału. Czułam się jednocześnie bezpieczna jak i zawstydzona.
- Dobrze. Ja Cię też potrzebuję. - Taehyung zamknął mnie w swoich ramionach przyciskając moją twarz do swojej szyi.
Wzięłam parę razy głęboki wdech, pozwalając jego zapachowi znaleźć drogę do mojego nosa.
- Saranghae, (y/n).
- Ja też Cię kocham, pabo. - powiedziałam uśmiechając się najszerzej jak potrafiłam.
- Jesteś moim najlepszym urodzinowym prezentem, wiesz? - poczułam pocałunek na czubku mojej głowy. - Co powiesz na bycie moją poduszką tej nocy? - pojawił się. Jego prostokątny uśmiech tylko dla mnie.
Nie powiedziałam nic. Moją odpowiedzią było wciągnięcie Tae na łóżko, pozwalając mu przytulić się do mnie najmocniej jak potrafił.
CZYTASZ
I Will Survive ( FF/ TaehyungxReader/ PL )
ФанфикNieszczęśliwie zakochana. W jednym z chłopaków z BTS. Czy będzie walczyła o jego miłość, czy może się podda?