1.Przyszłam po jajka

436 19 7
                                    


- Na razie suko! - krzyknęła w progu drzwi Rose, zaraz po tych słowach trzaskając drzwiami.

Nie zamierzałam się nawet odwracać, ponieważ czułam ostry oddech moich rodziców na karku.

Mieliśmy naprawdę dobry kontakt, mogliśmy rozmawiać i żartować o wszystkim. Jednak mimo iż oni czasami przeklną, bądź powiedzą coś "nieprzyzwoitego" to nam nie wolno.

-Co to było? - zapytała moja mama

-Rose, moja przyjaciółka - odparłam nie próbując się odwracać

Tata złapał moje ramię i obrócił w taki sposób, abym spojrzała im prosto w oczy.

-Nie liczyliśmy na taką odpowiedź. Bardziej chodziło nam o nazwanie ciebie suką. - głośno wypuściłam powietrze siadając na kanapie.

-Wiecie teraz tak się mówi na swoich znajomych. To tak jakby... -zacięłam się skrzywiając - ..modne. Po za tym to jest miłe

-Za naszych czasów modne było mówienie z szacunkiem - założyła ręce pod piersi mama, udając poważną.- I nie uważam tego za miłe - prychnęła

- Ale to jest nasz sposób

-"Ale to nasz sposób" - powiedział Charlie, próbując naśladować mój głos

-Och zamknij się. Idź do Miley

-Kto to Miley? - zapytała zdziwiona mama.

-Ann on ma już 17 lat. Daj mu się wyszaleć - przewrócił oczami Harry

-Oj uwierzcie mi robi to codziennie w swoim pokoju - na moje słowa rodzicielka natychmiast wstała

-Co?!

-Mamo nie słuchaj jej - zaczął uspokajać ją mój brat.

-Jak ona wygląda? - poruszył brwiami Harry

-No więc, jest cała biała, w kształcie kwadratu z czarnymi kropkami, a jej prawidłowa nazwa to poduszka - na moje słowa rodzice próbowali powstrzymać się od śmiechu

-A ja już się wystraszyłam - opadła na kanapę rodzicielka

-H a h a- powiedział zirytowany Charlie udając się do góry.

Mój telefon zawibrował w kieszeni

Od:   Głupi idiota z domu obok🐷🐒:

Zrobiłaś już to o co prosiłem?

Do:   Głupi idiota z domu obok 🐷🐒:

Prosiłeś o coś?

Od: Głupi idiota  z domu obok🐷🐒:

Jesteś bardzo zabawna. Masz czas do 15:00

Wzięłam głęboki wdech i pognałam do góry w celu przebrania się. 

Założyłam długie dopasowane jeansy, oraz czarny krop top, odsłaniający mój nie dawno zrobiony kolczyk.

O którym swoją drogą nie wiedzą rodzice.

Spakowałam pierwsze lepsze rzeczy i zbiegłam na dół. Nie mogłam dopuścić, aby chłopak dodał moje zdjęcia w takiej odsłonie, ponieważ mam do siebie szacunek, a po za tym sama nie mam ochoty dodawać zdjęć w bikini, co wychodzi na to samo.

Przy wyjściu zobaczyłam rękę Charliego, która wyłoniła się zza progu a po niej całe ciało chłopaka

-Czego chcesz? - warknęłam

Enemies or loversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz