Leniwe otwarłam najpierw jedno potem drugie oko, ocierając je. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu.
Nawet w nocy o nim myślałam
Cały czas o nim myślę
Nie mogę przestać
Westchnęłam głośno, wstając.
Podeszłam do szafy, w celu ubrania ciuchów.
Wzięłam głęboki wdech, kiedy zobaczyłam malinkę.
Czy mogę przestać o nim myśleć nawet przez te jebane pięć sekund ?!
Wpadłam furię, kiedy na podłodze zobaczyłam bluzkę chłopaka, po policzkach leciały mi łzy, którymi się dławiłam .
Chwyciłam za rzecz i rozerwałam ją na pół, powtarzając tą czynność parę razy w końcu rzuciłam się na podłogę.
Moja mama natychmiast do mnie podbiegła przytulając.
- Co jest kochanie ?- złapała mnie za policzka próbując rozszyfrować moje emocje.
- Mam po prostu zły dzień mamo. Daj mi się ubrać. Po szkole porozmawiamy - odparłam wysilając się na uśmiech, co Ann odwzajemniła wychodząc.
Chcę cofnąć czas. Chcę się stąd wyprowadzić, tak aby go już nigdy nie zobaczyć.
Założyłam na siebie czarny golf i do tego spódniczkę w kratkę.
Chwytając za moją torebkę zbiegłam na dół siadając obok mojego brata.
-Twoje koleżanki czekają przed domem - pogładziła swoją ołówkową spódnice mama, popijając kawę.
- Jak tam Tilly? - uniósł jedną brew tata
-Jaka Tilly? - mama uniosła brew, a ja wysiliłam się na uśmiech kolejny raz tego dnia.
Czuje cholerną pustkę
-Moja dziewczyna-odparł zażenowany
- Kupiłeś mu nową poduszkę Harry? - oparła się o blat mama, a tata zaśmiał się
-Wychodzę - krzyknęłam trzaskając drzwiami
Weszłam do auta, gdzie wzrok dziewczyn skupił się na mojej osobie
Ari dotknęła mojej szyi
-Bidulka - pogłaskała mnie po głowie
-Nie mam ochoty o tym gadać - wycedziłam przez zęby
Nie mam ochoty o nim myśleć
Ale nie potrafię
-Dobrze, kochanie - uśmiechnęła się dziewczyna, a ja wyszłam z auta idąc do szkoły
Czułam palący wzrok osób na mojej osobie.
Westchnęłam głośno, kierując się w kierunku sali.
Niestety po drodze wpadłam na kogoś
Dlaczego akurat on ?
-Uważaj jak chodzisz - warknęłam wkurzona na Matta
- A ty co taka wkurzona?
-Przeleciałeś mnie! Potraktowałeś jak zabawkę. Wykonałeś swój cel i zaśmiałeś się jedynie ze mnie!- krzyknęłam poddenerwowana
Wszystkie oczy skierowały się w naszym kierunku
- Skąd ta pewność? - uśmiechnął się łobuzersko, a w moich oczach ukazały się łzy, które starałam się opanować
CZYTASZ
Enemies or lovers
Novela JuvenilW TRAKCIE KOREKTY To nie jest zwykła historia miłosna, to coś co nauczyło mnie żyć. To nie jest powiastka o tym jak typowy bad boy zakochał się w grzecznej dziewczynce, to opowieść niosąca zupełnie coś innego, co powinno trafić głęboko do serc. Od...