Rozdział 6-Czarna postać z nożem

391 18 3
                                    

P.O.V Yuta

Dzisiaj jest już ostatni dzień na plaży. Jutro  mieliśmy wracać do gildii. Wciąż wspominam tą pierwszą noc tutaj. Miałam zły sen... Rano jak się obudziłam, Gray był ze mną. Zamierzam mu podziękować. Ubrałam się i zeszłam na dół do pozostałych by zjeść śniadanie

-Ohayo mina!-powiedziałam. Usiadłam pomiędzy Lucy a Erzą

-Cześć Yuta

-Cześć...

-Coś się stało?-zapytała blondynka

-Dzisiaj ostatni dzień...

-No jasne! I wasza Erza zaplanował wspaniały dzień!

-Nasza, Erza?

-A kto będzie brał w tym udział?-zapytała Lucy

-Ja, ty Lucy i ty Yuta, Natsu, Gray i Happy pewnie też pójdzie

-Aha, czyli ja też-powiedziałam 

Ugryzłam kanapkę, którą sobie właśnie zrobiłam

-Nie zapomnicie tego dnia!- Erza klepnęła mnie w plecy, przez co zaksztusiłam się kanapką

-Ehe! Ehe! Eghe!

Zaczęłam kaszleć

-W...wo-dy...Ehe! Ehe!

Lucy podała mi szklankę z wodą. Napiłam się, a Erza się odezwała

-Oj, oj. Nie wolno tak łapczywie jeść

Zauważyłam, że Natsu i Gray przyszli

-Ja? Łapczywie? To przecież przez ciebie...

Erza mi przerwała, wylewając na mnie wiadro wody

-Skąd masz wiadro?- zapytała Lucy. Ja w środku zaczynałam się gotować

-Eh... Ty...Ty rycerzyku! Przez ciebie jestem cała mokra!

Chwyciłam Erze za ramiona i zaczęłam ją trząść 

-Przestań. To nic takiego...

-Nic takiego ha?

Erza spojrzała na mnie z chytrym uśmieszkiem

-Co?

-Ale teraz wyglądasz sexy

-ŻE CO?!

-Erzie chodzi o to, że przez mokre ubrania widać ci bieliznę-powiedziała

Zerknęłam na siebie. Oczywiście. Spojrzałam na wszystkich. Zaczerwieniłam się

-ERZA!!

Erza ze strachu zrobiła oczy szczeniaczka

-Wodna fala!-krzyknęłam i oblałam Erze wodą, z której tworzyłam falę. 

-I kto tu teraz jest mokry?!

Zaśmiałam się. Erza wstała i powiedziała

-No to się doigrałaś!

P.O.V Narrator

-Podmiana!- krzyknęła Erza i rzuciła się na Yute. Ta uniknęła jej ataku i wyskoczyła przez okno

-Nie będziemy przecież walczyć w pomieszczeniu!- odezwała się błękitnowłosa.

 Wszyscy wybiegli na zewnątrz.  Yuta atakowała magią ciemności. Ani ona ani Erza nie dawały sobie żadnych obrażeń

-W ten sposób tego nie załatwimy. Miecz Mroku!

W dłoniach Yuty pojawił się duży miecz

-Teraz o wiele lepiej-dodała. Wznowiły walkę. Yucie udawało się trafiać w Erze, a natomiast Erzie nie

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz