Błękitne Serce |Fairy Tail|

Rozdział 46- "Moje uczucia"

Siedziałam przy barze wraz z Noa. Kotka zajadała truskawki

-Pffffffff!!!

-Coś się stało, Yuta?- zapytała Mirajane

-Minęły już dwa tygodnie, a ich jeszcze nie ma...

-Może im coś wypadło

-Moooooożeeeee... Ale to czekanie jest nuudneeee...

-Oj Yuta. Po prostu ci kogoś brakuje

-Huh?

-Tęsknisz za nim, racja?

-Huh? Niby za kim?

-Widziałam magazyn czarodzieja. Widać nawet to po twojej twarzy

Schowałam twarz w dłoniach

-Ona po prostu boi się mu wyznać mi...- zatkałam pyszczek exceedki

-Uuu Yuta... Aż to takie trudne, hm? Może mamy ci pomóc?

-Byłoby miło, ale...

-Załatwione! Pomożemy ci!

-Huh!!! Co?! N-nie!

Oparłam głowę o rękę i odwróciłam twarz w stronę drzwi od gildii. One się otworzyły, a do środka ktoś wszedł. Była to Erza wraz Natsu, Laxusem i...

-Gray...?

Kyo!! C-co ci się stało? Jaki... Jakie... Jakie ciacho! Miał zaczesane włosy do tyłu i strój też miał inny niż zazwyczaj. Na pewno na mojej twarzy był dziwny uśmiech. Podeszli do baru. Ja nadal się nie ruszyłam ani odezwałam

-Witajcie z powrotem!- przywitała ich Mira

-Cześć Mira. W końcu w domu

Laxus odszedł do baru i udał się do swojej drużyny

-Gdzie Lucy?- zapytał Natsu

-U siebie w domu

-Oi! Happy, idziemy!- wybiegli z gildii

-O czym rozmawiałyście?- zapytała Erza. Ja nadal patrzyłam się na Graya

-O tym, że Yuta nie potrafi...- zaczęła Mirajane. Głowa mi się zsunęła z ręki i zatkałam usta Miry swoją dłonią

-O tym, że nie potrafię się przyznać do błędu! Ta... Hahahah...

-A nie czasami...

-NOA!

-H-Hai!

-O. To jest ta twoja towarzyszka? Ale słodka- odezwała się szkarłatnowłosa

-Tak! Jestem Noa!

-Erza

Uśmiechnęłam się lekko. Poczułam czyjaść dłoń na ramieniu. Drgnęłam i spojrzałam za siebie

-Nie przywitasz się?- zapytał

-Huh? Heh... Ja... Eh... O-oczywiście, że się przywitam! W-witaj z powrotem!- przytuliłam go. Poczułam wzrok dziewczyn na sobie. Spojrzałam na nie tak, by nie śmiały się odezwać- W końcu wróciliście. Nie wiesz jak mi się nudziło!

-Beze mnie?

-Eh... Ugh... Emm... N-no tak...- lekko czerwona spuściłam głowę. On poczochrał mnie i powiedział

-Jak miło

Zerknęła na bok. Ciarki mnie przeszły, gdy zobaczyłam dziennikarza z magazynu czarodzieja

-Coś się stało Yuta?- podleciała do mnie Noa

-Ten dziennikarz... Znowu tu jest

-O co chodzi?- zapytał Gray