Rozdział 11-Prawo Wróżki

254 11 10
                                    

W poprzednim rozdziale:

Po pokonaniu Juvii, osoby z Czwartego Elementu. Blizna Yuty zaczęła krwawić. Gdy Mira, Elfman i Gray mięli iść do gildii, Yuta się odezwała i poszła, pomóc Natsu w walce z Arią, najsilniejszym z Czwartego Elementu. Udało im się go pokonać, ale z blizny Yuty zaczęło wylatywać coraz więcej krwi. Lucy została złapana, a Natsu wraz z Happy'm udali się jej na ratunek. Na drodze Mirze, Elfman'owi i Gray'a z Yutą stanął mistrz Phantom, Jose. Ma zamiar ich się pozbyć. Przez to, że Yuta jest najbardziej poszkodowana, to ona poszła na pierwszy ogień. Natsu w tym czasie walczy z Gajeel'm. Ich gildia została zniszczona. Gdy Lucy myślała, że to już koniec, to jeden z jej Gwiezdnych Duchów wskrzesił ogień, dzięki temu Natsu nabrał sił...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

!SPOILERY!


Przed pozostałościami po gildii

-Zobacz!

-Nasza gildia!

-Niech ktoś, coś z tym zrobi!

-Cienie wciąż nadchodzą

-Racja... Nawet jeśli nasza gildia jest zniszczona... To i tak nie przestaniemy walczyć!

-Tak!

Walka Natsu i Gajeel'a

-Zapłacisz mi za wszystko!-Natsu stał, a jego ciało było pokryte płomieniami-Pokażę ci, że zadarcie z Fairy Tail było błędem!

-Za kogo, do cholery mnie uważasz?! Śmieciu-Gajele rzucił się na Natsu-Twarde Pięści Żelaznego Smoka!

Natsu zatrzymał pięścią atak czarnowłosego, otworzyły się dwa kręgi magiczne: jeden Gajeel'a, a drugi Natsu. Ręka Gajeel'a zaczęła pękać

-To twój koniec!-oznajmił Natsu-Szkarłatna Pięść Ognistego Smoka!-zaczął uderzać w Żelaznego Smoczego Zabójcę. Przyjmował na siebie serię ciosów- To za Levy, Jet'a, Droy'a, Noba, Makao, Dziadziunia, Erzę, Yute...-uderzył go bardzo mocno-I Lucy!-Gajeele upadł na ziemię-A to za zniszczenie naszej gildii!-uderzył w przeciwnika.

Wszyscy poza gigantem spojrzeli na niego. Gajeel wyleciał z giganta

-Al, to światło!

-To Natsu!

-Robicie sobie jaja?!-krzyknął jeden z Phantom

-Gajeel przegrał!

-Natsu!-krzyknęła Lucy, która był unoszona przez Happy'ego

-Natsu! Natsu wygrał!

-Ty głu... śmie...-wyjąkał Gajeel

-Teraz... jesteśmy kwita-powiedział Natsu i opadł na ziemię

-Natsu!

-Hi. Nie mogę się ruszać...-oznajmił różowowłosy, podlecieli do niego Happy z Lucy

-Naprawdę... Nieźle sobie z tym poradziłeś, wiesz?-odezwała się Lucy ze łzami szczęścia w oczach

-Aye! To właśnie jest Natsu!

Natsu uśmiechnął się najszerzej ja umiał

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jose się lekko uśmiechnął-Nasze smoki narobiły trochę bałaganu-oznajmił

-Aaaaaaghaa!-Yuta nadal krzyczała, ale powoli opadała z sił. Gray stał z zaciśniętymi pięściami i się trząsł. Nie mógł znieść tego co przechodzi jego partnerka, nie mógł znieść jej krzyku. Chciał jej pomóc, ale nie wie jak. Nie może jej stracić...

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz