Rozdział 55- Narodziny

135 9 3
                                    

12 marca x792

P.O.V. Yuta

Minęły prawie 4 tygodnie. Dwa tygodnie temu Iwa urodziła. Trzy dni temu wróciła wraz z bobasem do domu. W naszej gildii odbyła się duża impreza. Ja właśnie zmierzałam do domu rodziny Totamako

-Nie mogę się doczekać aż zobaczę Haru!

-Aż tak jesteś podekscytowana?- zapytał Gray

-No a jak! Iwa jest dla mnie trochę jak siostra!

Gdy doszliśmy na miejsce zapukałam podeksytiwana do drzwi. Otworzył nam nie kto inny jak Rin i wpuścił nas do środka

-Cześć Rin- przytuliłam go na przywitanie

-Cześć wam- niebieskowłosy przybił piątkę z moim chłopakiem

-Gratulacje syna, Rin!

-Dzięki. Twoja przepowiednia Yuta się sprawdziła

-A to nic wielkiego- weszliśmy do salonu- Gdzie jest Iwa?

-W sypialni z małym

-Za chwilę do was przyjdę, dobrze?

-Dobra, a chcesz coś do picia?

-Wystarczy herbata

Otworzyłam powoli drzwi i weszłam cicho do pokoju. Położyłam torbę z prezentem dla małego na łóżku i podeszłam do łóżeczka, przy którym stała Iwa

-Jaki słodziak...- powiedziałam

-Y-Yuta...! Ale mnie przestraszyłaś. Cześć, miło cię widzieć

-Mi ciebie też- przytuliła przyjaciółkę- I jak tam Haru?

-Jest z nim wszystko dobrze. Porlyuscia-san mówiła, że jest zdrowy

-To dobrze... Jaki mały...- pogłaskałam go delikatnie palcem po policzku. Mały przejręcił główką- Hahah... Na pierwszy rzut oka podobny do Rina... Ale... Jego włosy przechodzą w błękit... Jest to możliwe?

-Pytałam się o to Porlyusci, ale ona mówiła, że nie jest to nic groźnego. To tylko geny i jest to trochę spowodowane tym, że jestem demonem

-Mag i demon... Co za połączenie.. Ale naprawdę taki z niego słodziak

-Chodź, idziemy do salonu. On sobie trochę pośpi

-A nie śpi cały czas?

-Małe dziecko powinno spać prawie cały czas, ale on jest inny. Wstaje po kilku godzinach i wojuje godzinę i znowu śpi

-Hahah... Dobrze, chodźmy...- wyszłyśmy z pokoju. Usiadłyśmy na kanapie

-A więc co u was słychać?- zapytała Iwa

-Nic ciekawego. Byliśmy otatnio na misji i wróciliśmy dopiero dwa dni temu

-A no tak. Słyszałam, że wam coś zlecili

-Taaak... Ale ma szczęście jak narazie nie wzywają mnie tak często do Rady. To też jest plus!

-Hahahah! Iwa, wiedziałaś, że Yuta ma chorobę morską?- zapytał Gray

-Byłam w jej ciele więc wiem

-Ja się dowiedziałem o tym jak ruszaliśmy na misję

-Mam tak jak wejdę na każdy pojazd, który porusza się po wodzie... To jest mój słaby punkt... Nie lubię o tym mówić...- Gray objął mnie ramieniem, uśmiechnęłam się pod nosem- A co jeśli chodzi o chrzest małego?- zapytałam

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz