Rozdział 22- Kwiat Wiśni

148 9 6
                                    

-Co? Biblioteka? Co ja tu mam niby znaleźć?

W głowie pojawił mi się obraz tajemniczego przejścia

-Ahaa. Rozumiem

Zaczęłam szukać tego miejsca. W pewnym momencie zatrzymałam się. Spojrzałam na książkę, która była na stole

-"Demon w twoim ciele"? Co to za tytuł?-zaczęłam czytać-Gdy demon umrze, to jego dusza błąka się po świecie w poszukiwaniu potężnego człowieka. Maga. Zazwyczaj te osoby są dorosłe, ale zdarzają się też dzieci, od których, po urodzeniu, czuć duży zasób magii... Tak jak umnie... Gdy dusza demona wejdzie w ciało człowieka, zaczyna się rozwijać. Wokół serca człowieka tworzy się mroczna aura. Demon powoli zaczyna przejmować ciało jego zdobyczy. Jak je przejmuje, nieświadomy człowiek nie wie ile ludzi, osób zabił... Jedynym sposobem na wygnanie demona z ciała jest walka ze samym sobą. Gdy człowiek będzie na skraju życia, demon z jego ciała się wyniesie, jako postać w podobnym wyglądzie, co człowiek, w którym był. Demon i człowiek, wyglądają wtedy tak samo, ale demon ma inny kolor oczu i posiada rogi. Taka jest wtedy różnica między demonem a człowiekiem. By zabić demona, musi zrobić to osoba, w której ten demon był...

Patrzyłam się jeszcze chwilę na tą książkę, po chwili ją zamknęłam i odłożyłam

-Czyli tylko ja mogę pokonać tego demona. Zabić Iwę

Podeszłam do jednego z regałów przy ścianie i wyciągnęłam książkę. Przede mną pojawiło się przejście z długim korytarzem. Zacisnęłam pięści i weszłam. Przejście się za mną zamknęło

-Zaraz będę, Gray...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Sakura ruszyła na Erzę. Zbroja szkarłatnowłosej zmieniła się na Strój Czystego Serca. W jej dłoniach pojawiły się katany. Tytania zatrzymała atak. Z ledwością odepchnęła przeciwniczkę

-Haha!!-zaśmiała się mrocznie Sakura

Różowowłosa ponownie ruszyła na szkarłatnowłosą. Ta omijała ataki. W pewnym momencie, miecz przeciwniczki się zmienił. Był on o wiele większy i masywniejszy. Zamachnęła się, a Erza chciała ominąc atak, ale przez wielką siłę, którą emanował ten miecz wylądowała na ziemi. Sakura uniesła miecz do góry z ponowną chęcią uderzenia. Erza odskoczyła i schowała się za jedym z drzew wiśni

-Huh? Gdzie jesteś?

Sakura zaczęła przecinać drzewa, a one z hukiem opadały na ziemię

-Nie chowaj się! I tak cię znajdę! Wiatr Kwiatów Wiśni!!

Kwiaty wiśni zaczęły się zbierać w jedno miejsce. Erza patrzyła na to z wielkim podziwem, ale nie mogła stracić czujności. Wiedziała już, że jej przeciwniczka jest silna i, że musi opracować plan jak ją pokonać.
Nagle wszystkie kwiaty się zatrzyły. Zmieniły się w jasnoróżowe sztylety, które mierzyły prosto w szkarłatnowłosą. Erza stanęła przygotowana. Sztylety ruszyły w jej stronę, a ona ze spokojem i skupieniem hamowała ataki mieczami. Poruszała się szybko. Jeden ze sztyletów zranił Erzę w policzek, ramię, rękę i nogę

-Ksss...-syknęła z bólu

-Aaa. Tu jesteś!

Jej miecz znowu się zmienił. Wyglądał praktycznie tak samo jak te sztylety. Erza zatrzymała atak. Tym razem nie wycofywała się. Jedyne co robiła zatrzymywała ataki. Próbowała znaleźć idealny moment by ją zaatakować.

Gdy w końcu nadszedł taki moment Erza wymierzyła w biodro przeciwniczki, ale ta go z łatwością ominęła. Erza straciła przez to na chwilę czujność i została odrzucona na ściane.

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz