Rozdział 30- Problemy sercowe

131 10 2
                                    

Miesiąc później

Był już początek stycznia. Atmosfera w gildii była taka sama jak zawsze. Yuta siedziała wraz ze swoimi przyjaciółmi przy barze

-Yuta, nad czym tak myślisz?- zapytała Lucy

-Huh? Ja? O tym jak idzie misja chłopakom

-Haha. Ach ta nasza Yuta. Martwii się o swoich chłopców

-Pff

-A no właśnie. Powiedz jak to pomiędzy wami jest- odezwała się Erza

-Między kim?

-Tobą a Grayem. Byliście przecież ze sobą bardzo blisko. Coś do niego czułaś i on też do ciebie

Yuta spóściła wzrok. Zacisnęła dłonie i przygryzła wargę

-Ja... Nie wiem... Nie odzywamy się do siebie aż tak często i nie spotykamy się tak jak przedtem

-Co chcesz przez to powiedzieć?

-Nie wiem... Czy nadal coś do niego czuję. Odkąd wrócił Yujin ja... Moje uczucia do niego powracają, wszystkie momenty spędzone z nim...

-A momenty spędzone z Grayem nic dla ciebie nie znaczą?

-Oczywiście, że znaczą, ale... Grh! Ja już sama nie wiem co czuję! Do kogo czuję coś! Nieważne kogo bym wybrała bo i tak drugiego zawiodę!

-Spokojnie Yuta... Nie wiedziałyśmy, że to dla ciebie aż taki wielki problem

-Wybiorę jednego a drugiego zranię... Nie lepiej ciągnąć to dalej w przyjaźni?

-Ale wiesz, że każdy z nich czeka na twój znak

-A-ale ja nie potrafię

-Do kogo cię bardziej przyciąga?

-Chyba do Yujina...

-No to nie masz już znaku kogo wybrać?

-Ale to jest trudne. Ja już sama nie wiem. Czym częściej o tym myślę to tym bardziej nie wiem co zrobić

-A może pozwól by się działo to co ma się dziać- dodała Mira

-Może masz i rację...

-Yuta...- Lucy położyła jej dłoń na ramieniu- Nie myśl o tym za wiele. Co się stanie to się stanie. Jak będziesz musiała wybrać to dopiero w przyszłości

Yuta kiwnęła lekko głową. Drzwi się otworzyły i do środka wszedł Gray. Wszyscy odwrócili się w jego stronę

-Co jest? Coś się stało?

Podszedł do dziewczyn

-Nie, nic wielkiego. Jak tam misja?

-A dobrze. Szybko się uporaliśmy. Yujin musiał wrócić do domu bo się źle czuł

-A no tak. On nadl z tobą mieszka Yuta, nie?- zapytała Lucy

-Tak. Nie znalazł sobie jeszcze żadnego mieszkania. Wszystko mu nie pasuje, też pomagam mu znaleźć coś, ale to nadal nie to

-A może on specjalnie to tak przedłuża... By mieć ciebie blisko- dodała Erza

-E-eh...

-Ja bym się nie zdziwiła- oznajmiła Lucy

-Ehem!- odsząknął Gray- Mnie dzisiaj pytał czy nie ma w okolicy jakiegoś mieszkania

-Ciekawe kiedy się przeprowadzi

-Mi nie przeszkadza to, że ktoś mieszka razem ze mną, przynajmniej nie jest pusto w domu- oznajmiła Yuta

-Oj Yuta, Yuta

Błękitne Serce |Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz